Ancelotti: Jest Real Madryt i za nim jest reszta klubów
Carlo Ancelotti udzielił wywiadu rzymskiemu Il Messaggero. Przedstawiamy pełne tłumaczenie tej rozmowy z trenerem Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Carlo, zacznijmy prosto z mostu: co wydarzyło się w Getafe?
Przegraliśmy przez wiele powodów: kontuzje, pozytywne wyniki testów na koronawirusa czy powrót po 10-dniowej przerwie.
Sezon Realu Madryt do tej pory wyglądał dosyć prosto poza domową porażką z Sheriffem Tyraspol.
Drużyna jest solidna. Mamy dobrą mieszankę doświadczenia z młodością. Wygraliśmy 10 meczów z rzędu i dostaliśmy spory impuls, ale potem nadeszło Getafe. Ocena jest następująca: byliśmy jeszcze na wakacjach.
Motto Barcelony to „Więcej niż klub”. Czym jest więc Real?
To klub z wielkiej litery. Masz Real i za nim masz resztę. Na poziomie osobistym przez to, co reprezentował w mojej historii, takim klubem jest także Milan.
W karierze piłkarskiej grał pan także przez 8 sezonów w Romie. Często w przeszłości słyszeliśmy, że Ancelotti musi poprowadzić Romę. Nigdy jednak do tego nie doszło.
Była raz połowa szansy, bo miałem rozmowę z Franco Baldinim. To było jednak dawno temu. Wielka szkoda, bo chciałem móc poprowadzić Francesco Tottiego.
Dzisiaj w Romie jest José Mourinho.
Wielki charakter, wielki trener i szczery człowiek. Lubię Mou. Roma jest w dobrych rękach.
Lazio skupiło się na Maurizio Sarrim.
Dobry wybór. To odpowiednia osoba, by rozpocząć nowy projekt po Simone Inzaghim.
Młodszy Inzaghi radzi sobie dobrze w Interze.
Inter to faworyt do obrony mistrzostwa i awansował w Lidze Mistrzów. Simone jest w grze. Poradzono sobie z odejściami Lukaku i Hakimiego.
Italiano, Dionisi, Zanetti - nadchodzi nowa generacja trenerów.
Młodzi są świetni i zawsze patrzą poza granice Serie A, co motywuje starą gwardię, czyli mnie, Mourinho, Sarriego czy Kloppa. Musimy aktualizować naszą wiedzę, by mierzyć się z wyzwaniami, jakie rzucają nam nowi szkoleniowcy.
Rola trenera mocno się zmieniła w ostatniej dekadzie. Teraz od szkoleniowca wymaga się korzystania z technologii, znajomości języków i zarządzania zasobami ludzkimi.
W 1995 roku, gdy ja zaczynałem, kadra składała się z 16-18 piłkarzy, a sztab to było dwóch asystentów. Dzisiaj masz do dyspozycji 26 piłkarzy i 10 osób w sztabie. Zarządzanie ludźmi to najdelikatniejsza część tej pracy. Statystyki czy technologia nie są problemem, a jest wręcz odwrotnie. One pomagają w rozwoju futbolu. Jeszcze kilka lat temu rozgrywanie od bramkarza było nie do pomyślenia, a teraz naprawdę na boisku masz 11 graczy z pola, chociaż moim zdaniem, gdy bramkarz kopie piłkę częściej od pomocnika, to coś działa źle.
Guardiola to najlepszy trener wszech czasów?
Pep jest jednym z najlepszych. Nie jest łatwo tworzyć dokładne rankingi w naszym zawodzie. Wielkość trenera praktycznie zawsze mierzysz jego sukcesami, ale to nie jest jedyna miara. Trzeba też spojrzeć na pomysły, innowacje, dostępnych graczy i strukturę w klubie. Bez wątpienia Guardiola pozostawi głęboki odcisk na historii futbolu.
W Liverpoolu nawiązał pan bliską relację z Jürgenem Kloppem.
Lubię Kloppa, bo to ktoś jak Mourinho: jest prosty i inteligentny. Przez te dwa lata w pandemii Jurgen wysłał kilka pozytywnych wiadomości.
Wchodzimy w trzeci rok z koronawirusem.
Pandemia jeszcze się nie skończyła, ale szczepionki i nowe leki na horyzoncie pomogą nam wygrać tę wojnę.
Jakie ma pan przesłanie dla antyszczepionkowców?
Powinniśmy zaufać nauce i tym, którzy mają większą wiedzę od nas czy ludziom, którzy to studiowali i mają poważne przygotowanie naukowe.
Co może pozostawić po sobie ten wirus?
Odkrycie na nowo stosunków międzyludzkich. Przy cierpieniu, strachu i obrazkach z przewożeniem ciał zmarłych osób przez wojskowe ciężarówki nie możesz nie zastanowić się, jaki mamy system wartości.
Jak podchodzi pan do portali społecznościowych?
Próbuję wysyłać pozytywne wiadomości. Pomaga mi żona.
Pomyślmy pozytywnie: Włochy pojadą na mundial.
Mamy taką nadzieję. Pozostanie poza tym turniejem dwa razy z rzędu byłoby wielkim odwrotem po wygraniu EURO.
Pańskie trzy momenty włoskiego sportu w 2021roku?
Złote medale Jacobsa i Tamberiego w Tokio. Triumf na Wembley, a cieszyłem się nim w Anglii, więc to podwójna radość. Do tego powrót kibiców na stadiony.
To był też rok duetu premiera Draghiego i prezydenta Mattarelliego.
Prezydent i premier odgrywają podstawowe role w odbudowie Włoch. Obaj nadali naszemu państwu wielki prestiż na zewnątrz. Draghi uratował także Europę, a teraz prowadzi odrodzenie Włoch. Mam nadzieję, że zostanie na stanowisku przez długi czas.
Carlo, jaka jest podstawa pozostawania przez 50 lat w środowisku piłkarskim?
Pasja.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze