Courtois: Wiemy, że przewaga punktowa potrafi szybko się skurczyć
Thibaut Courtois po meczu La Ligi z Getafe udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Realu Madryt z tej rozmowy w strefie mieszanej Coliseum Alfonso Pérez.
Fot. Getty Images
– Tutaj zawsze gra się trudno z tym rywalem. Ten zespół ostatnio tracił niewiele goli i wiedzieliśmy, że musimy zachować cierpliwość. Jednak jeśli zaczynasz mecz od straconego gola przez swój błąd, jest to żało... [śmiech] Znaczy szkoda tego, nie chcę go tu obwiniać. Mili zagrał już ogrom świetnych meczów. Jednak ten błąd ustawił mecz w tym sensie, że oni czuli się jeszcze bardziej komfortowo.
– Tworzyliśmy okazje, była poprzeczka, strzał Toniego był blisko... W drugiej połowie rozgrywaliśmy piłkę, ale nie robiliśmy wystarczająco dużo aż do sytuacji Casemiro, gdy Soria wykonał wielką paradę. Potem nie było tego wiele więcej. W samej końcówce zamiast spróbować zagrać coś cierpliwie to pewnie po prostu łatwiej było nam rzucić długą piłkę. Przegrywamy, ale trzeba iść dalej i wrócić do siebie. Obyśmy w środę wygrali w Pucharze Króla, a potem w weekend pokonali Valencię u siebie.
– Problemy z zamykającymi się rywalami? Tak, to prawda. Jeśli spojrzysz na nasze porażki czy remisy, działo się to z rywalami, którzy bronili bardzo blisko siebie. Może poza Espanyolem, który pokonał nas po dobrej grze. Pozostali rywale jak Cádiz czy Osasuna po prostu bardzo się zamykali i dzisiaj było tak samo. Jeśli w tych meczach strzelisz szybko gola, ustawiasz go sobie i masz łatwiej, bo przeciwnik musi wyjść i dostajesz miejsce. Dzisiaj było odwrotnie... Tak może się zdarzyć. Musimy to przeanalizować i iść dalej.
– Każdy sprawia problemy każdemu? Dobrze o tym wiemy. Widzimy to po zespołach, które są blisko nas w tabeli i po tych większych, którzy są dalej. Dzisiaj nie jest łatwo wygrać w jakimkolwiek meczu. Nasza dobra seria przed przerwą była czymś świetnym, a teraz ta porażka jak mówisz, może być przywołaniem nas do porządku i impulsem do powrotu do wygrywania. Wiemy, że przewaga punktowa potrafi szybko się skurczyć. W poprzednim roku Atlético też miało ogromną przewagę, a pod koniec prawie ich dogoniliśmy. Wiemy, że La Liga będzie rozgrywana do maja i nie wygrywa się jej w styczniu. Dlatego trzeba iść dalej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze