Trudny mecz na zakończenie tygodnia

Real Madryt ma za sobą bardzo udany tydzień w Eurolidze. Królewscy pokonali Albę Berlin i Olimpię Mediolan, umacniając się na pozycji wicelidera. W obu tych spotkaniach musieli sobie radzić bez Laso. Trener madrytczyków otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa i przegapił przez to dwa ostatnie pojedynki. Szkoleniowca zabraknie również dzisiaj. Znów na czele drużyny stanie Chus Mateo. Asystent Laso stanął na wysokości zadania i, kiedy trener był nieobecny, potrafił przejąć jego obowiązki.

Dzisiejszym rywalem Realu Madryt będzie drużyna UCAM Murcia, czyli rewelacja tego sezonu w Lidze Endesa. Gracze z Murcji niespodziewanie zajmują 4. miejsce w tabeli. Wygrali 8 razy w 13 kolejkach, zostawiając w pokonanym polu między innymi Baskonię oraz Valencię. Na własnym parkiecie gracze Murcii zanotowali tylko jedną porażkę, i to na samym początku sezonu. Jest to drużyna, która nie bierze udziału w europejskich pucharach, więc może się całkowicie skupić na Lidze Endesa. To daje im przewagę nad madrytczykami pod względem fizycznym. Murcia mogła się cały tydzień szykować do meczu z Blancos, którzy z kolei po drodze rywalizowali w Madrycie z Albą Berlin i w Mediolanie z Olimpią.

Real Madryt zajmuje pozycję lidera w Lidze Endesa i to się na pewno nie zmieni w najbliższym czasie. Barcelona kolejne spotkanie rozegra dopiero 28 grudnia, a nikt inny nie jest w stanie wyprzedzić madrytczyków. Dzisiejsze spotkanie wcale nie będzie łatwe dla Królewskich. Mają w nogach dwa mecze w tym tygodniu i podróż do Mediolanu. Jednocześnie Blancos mają serię 10 kolejnych zwycięstw z Murcią. Niezależnie od sytuacji kadrowej czy przygotowania fizycznego, Real Madryt jest faworytem dzisiejszej potyczki i ewentualna porażka byłaby niespodzianką.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Sportklubie i nSporcie+.