Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Czy Modrić wróci dzisiaj do drużyny?

Wszyscy czekają na efekty rozmów Realu Madryt z władzami sanitarnymi. Większość informacji wskazuje na to, że Luka Modrić może zostać powołany na jutrzejszy mecz z Cádizem.

Foto: Czy Modrić wróci dzisiaj do drużyny?
Fot. Getty Images

Modrić po niedzielnych derbach z Atlético Madryt czuł się źle i w środę poinformowano, że otrzymał pozytywne wyniki w testach na koronawirusa. Oprócz niego w kolejnych kilkudziesięciu godzinach w izolacji wylądowało pięciu innych kolegów oraz asystent Carlo Ancelottiego. Wczoraj po południu poinformowano jednak, że zaledwie 48 godzin później 36-latek otrzymał negatywne wyniki w teście antygenowym i następnie teście PCR.

To wszystko otworzyło publiczną debatę w całej Hiszpanii, bo nikt nie potrafił odpowiedzieć z całkowitą pewnością, czy Chorwat może od razu wrócić do normalnej pracy. Wątpliwości pojawiły się już w środę, bo Real Madryt przekazał dziennikarzom, że jako iż Modrić jest w pełni zaszczepiony, to wystarczy, by poczuł się lepiej, a następnie uzyskał negatywne wyniki odpowiednich testów. Odpowiednie rezultaty według klubu miały pozwolić na natychmiastowy powrót do treningów, a nawet gry.

W nocy ze środy na czwartek w radiu COPE informacje o takim potencjalnym szybkim powrocie podważył Antonio Zapatero, radca departamentu zdrowia publicznego Wspólnoty Madrytu. Polityk przekazał, że krajowy protokół nakazuje 10-dniową izolację nawet przy negatywnym wyniku przed 10. dniem od pozytywnego rezultatu i przy pełnym zaszczepieniu. Co więcej, w tym 10-dniowym okresie przynajmniej w 3 ostatnich dniach osoba nie może wykazywać już żadnych symptomów. Jakby tego było mało, sama La Liga ma bezwzględny nakaz 10-dniowej izolacji po pozytywnym wyniku testu. W tych scenariuszach powrót Modricia na którykolwiek z dwóch najbliższych meczów byłby niemożliwy.

Dlatego Real Madryt po otrzymaniu negatywnych wyników Modricia rozpoczął w piątek natychmiastowe rozmowy z La Ligą i Wspólnotą Madrytu, by wyjaśnić wątpliwości co do tej sytuacji. Media podają, że ostatecznie piłkarz może wrócić... ale nie do końca. Sytuacja jest naprawdę zawiła i dlatego też wywołała ogromną debatę w całej Hiszpanii.

Madryckie media podają, że jako iż piłkarz jest zaszczepiony, to według dodatkowych wytycznych Wspólnoty Madrytu ma prawo wrócić do pracy po otrzymaniu negatywnych wyniku testów przy odpowiednich „parametrach”. Te tak zwane parametry dotyczą obciążenia wirusem, czyli liczbowego wyrażenia ilości wirusa w danej próbce, oraz liczby przeciwciał. Jeśli są one w odpowiednich normach, to Wspólnota Madrytu uznaje infekcję za zakończoną i zwalnia osobę z izolacji.

To zaskoczyło wszystkich (poza Realem Madryt) szczególnie przez wspomniane wypowiedzi Antonio Zapatero, który w ogóle o tym nie wspomniał. Podano jednak, że Real Madryt zdecydował się wykonać piłkarzowi test serologiczny wysokiej jakości, który pokaże, czy faktycznie infekcja się zakończyła poprzez liczbę przeciwciał, bo obciążenie wirusem zbadano już w próbce PCR. Klub rozumie, że test serologiczny i jego odpowiedni wynik będzie wystarczającym dowodem... dla Wspólnoty Madrytu.

Dla Wspólnoty Madrytu i niedzielnego meczu z Cádizem, jeśli tylko Carlo Ancelotti uzna go za gotowego do znalezienia się w kadrze meczowej, bo drugi temat w tej sprawie to środowe spotkanie z Athletikiem w Bilbao. Kraj Basków ma inny protokół sanitarny od stołecznego regionu i tam po pozytywnym wyniku testu nakazuje się bezwzględną 10-dniową izolację i nie ma żadnego małego druczku ani gwiazdek, które zwalniają z izolacji. Klub miał porozumieć się z władzami tego regionu, by dowiedzieć się, jakie ostatecznie reguły obowiązywałby Modricia, jeśli otrzyma negatywny test serologiczny i zaprezentuje przy tym negatywne wyniki testów antygenowego i PCR. Na zapytanie Los Blancos w tej sprawie nie potrafił odpowiedzieć nawet sam Athletic. Dziennik AS, który skonsultował się z baskijskimi władzami sanitarnymi, twierdzi, że te nie pozwolą graczowi na wjazd do ich regionu, bo według nich do piątku obowiązuje go izolacja.

Przy tym wszystkim sam Real Madryt, a konkretnie doktor Niko Mihić, szef sztabu medycznego, narzuca piłkarzom wracającym po zarażeniu badania na czele z testem kardiologicznym. Dlatego nie wiadomo, czy Chorwat zdąży wypełnić wszystkie powyższe punkty przed treningiem drużyny, który rozpocznie się dzisiaj o 11:00. Jeśli jednak test serologiczny będzie negatywny, to zawodnik ma znaleźć się przynajmniej w kadrze meczowej na jutrzejszy mecz z Cádizem, chociaż dziennikarze z nocnych programów radiowych zgadzali się, że trudno wyobrazić sobie jego występ od pierwszej minuty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!