Utrzymać pozycję lidera
Dziś o godzinie 21:00 na murawę Estadio Santiago Bernabéu wybiegną jedenastki Realu Madryt i Sevilli.
Fot. Getty Images
Popularni Królewscy w hicie 15. kolejki La Ligi podejmą zespół prowadzony przez Julena Lopeteguiego. Tym samym podopieczni Carlo Ancelottiego rozpoczną serię bardzo wymagających spotkań. Do połowy grudnia Realowi przyjdzie się bowiem zmierzyć jeszcze z Athletikiem, Realem Sociedad, Interem Mediolan oraz Atlético. Niezwykle istotne jest zatem, by już na samym starcie wywalczyć sobie jak najlepszą pozycję wyjściową przed następnymi kluczowymi potyczkami.
Wieczorem przyjdzie nam śledzić starcie między liderem ligowej klasyfikacji oraz trzecią drużyną w zestawieniu. Real Madryt ma w tej chwili na koncie 30 punktów, ich rywal zaś od dwa oczka mniej. Między jednym i drugim zespołem znajduje się zaś jeszcze Real Sociedad San Sebastian – Baskowie zgromadzili 29 punktów. Jak łatwo więc zauważyć, dla Królewskich stawką w tym meczu będzie utrzymanie pozycji lidera. Sevilla w przypadku zwycięstwa mogłaby natomiast przy odrobinie szczęścia objąć prowadzenie w tabeli.
Statystyka wyjazdowych starć z Realem Madryt nie przemawia jednak na korzyść ekipy gości. Sevilla na Estadio Santiago Bernabéu nie zdołała zwyciężyć od sezonu 2008/09, kiedy zespół prowadzony przez Manolo Jiméneza po świetnym spotkaniu pokonał Królewskich 4:3. Od tamtej pory jednak bilans meczów w Madrycie to 13 zwycięstw Realu oraz jeden remis (w poprzednim sezonie). Jak jednak doskonale wiemy, każda passa kiedyś musi się skończyć. Dlatego też piłkarze Królewskich będą musieli na boisku wykazać się niezmąconą koncentracją przez pełne 90 minut oraz czas doliczony przez arbitra.
Jak już zostało wspomniane, goście dzisiejszej potyczki zebrali w lidze 28 punktów. Na dorobek ten składa się osiem zwycięstw, cztery remisy oraz zaledwie jedna porażka. Bilans ostatnich pięciu spotkań do z kolei trzy zwycięstwa (z Osasuną, Betisem i Levante) oraz dwa remisy (Deportivo i Mallorca). Najlepszymi strzelcami drużyny w lidze są Erik Lamela oraz Rafa Mir. Obaj trafiali do siatki czterokrotnie. Najlepszym asystentem jest z kolei Jesús Navas (dwa ostatnie podania).
Jeśli chodzi o Real Madryt, odczucia w ostatnim czasie mogą być z całą pewnością pozytywne. Królewscy w minioną środę pokonali na wyjeździe Sheriffa, tym samym pozostając na pozycji lidera grupy D Ligi Mistrzów oraz zamazując nieco plamę z pierwszego starcia z mistrzem Mołdawii. W La Lidze przed tygodniem udało się zaś wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli za sprawą wygranej 4:1 z Granadą po naprawdę dobrych zawodach w wykonaniu pupili Carlo Ancelottiego.
Bilans zespołu na ten moment to dziewięć zwycięstw, trzy remisy oraz zaledwie jedna porażka. Najlepszym strzelcem Realu Madryt pozostaje oczywiście Karim Benzema (10 goli w lidze), a za jego plecami z ośmioma trafieniami plasuje się Vinícius Júnior. Francuz i Brazylijczyk są też najlepszymi asystentami. Pierwszy z wymienionych zgromadził siedem ostatnich podań, drugi zaś trzy. Co tyczy się sytuacji kadrowej, dziś na boisku nie ujrzymy Daniela Ceballosa, Garetha Bale'a (kontuzje) oraz Edena Hazarda (brak gotowości meczowej). Nie należy się także spodziewać występu od początku Davida Alaby, który w środę odniósł drobny uraz, ale ostatecznie znalazł się w meczowej kadrze.
W dzisiejszym szlagierze liczymy na dobre i emocjonujące widowisko oraz, przede wszystkim, na zwycięstwo Realu Madryt. Wygrana z Sevillą stanowiłaby najlepszy możliwy zwiastun przed kolejnymi meczami z niezwykle wymagającymi rywalami. O trzy punkty z pewnością nie będzie jednak łatwo.
***
Mecz z Sevillą rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00. W Polsce będzie można obejrzeć go na kanale Eleven Sports 1 na platformie Player.pl.
Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na wygraną Królewskich wynosi 1,70, a na to, że obie drużyny, które są najbardziej bramkostrzelne w La Lidze, strzelą przynajmniej po golu 1,81.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze