Wymęczone zwycięstwo Juvenilu A

Juvenil A pokonał rówieśników z Sheriffa Tyraspol 1:0 po bardzo trudnym meczu. Praktycznie całe spotkanie rozgrywało się na połowie gospodarzy, którzy zdołali sobie stworzyć tylko jedną bardzo dobrą sytuację. Królewscy uzbierali niemal 30 strzałów, ale bardzo długo odbijali się od defensywnego muru mołdawskich zawodników. Trzy punkty madrytczykom zapewnił Bruno Iglesias. Dzięki temu Blancos pozostają w grze o pierwsze miejsce, a do tego mogą uzyskać awans do kolejnej rundy już dzisiaj, jeśli Szachtar nie wygra z Interem.

Real Madryt od początku ruszył do ataku i zepchnął Sheriffa do głębokiej defensywy. Błyszczał przede wszystkim Peter, który w krótkim czasie przeprowadził dwie znakomite akcje. W pierwszym przypadku wypracował sobie pozycję do strzału, ale Dumenco poradził sobie z tym uderzeniem. Chwilę później atakujący z ogromną łatwością mijał obrońców rywala, ale zabrakło miejsca na wykończenie. Gospodarze przetrwali początkowy szturm madrytczyków i zaczęli dochodzić też do głosu. Były to pojedyncze wypady, jednak każdy stały fragment stwarzał zagrożenie pod bramką Piñeiro.

W 22. minucie dobrą szansę miał Salazar, lecz jego uderzenie wylądowało na słupku. Po kolejnych kilkudziesięciu sekundach napastnik znów był o krok od strzelenia gola, ale na linii bramkowej interweniował Dumenco. Następnie dwukrotnie do głosu dochodził Aranda. Najpierw uderzał z dystansu, a później piłka spadła pod jego nogi po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W obu przypadkach ofiarne interwencje gospodarzy uniemożliwiły zdobycie bramki. W końcówce pierwszej połowy Sheriff powinien objąć prowadzenie. Niepilnowany Carmanov dostał piłkę w polu karnym. Mógł sobie wybrać róg bramki, w który chce posłać piłkę, ale zamiast tego nieczysto trafił w futbolówkę. Królewscy mieli w tej sytuacji dużo szczęścia.

Hernán Pérez nie zamierzał czekać z reakcją i już w przerwie przeprowadził podwójną zmianę. Nie zmieniło to jednak obrazu gry. Sheriff bronił się dużą liczbą zawodników blisko własnego pola karnego. Real Madryt natomiast uderzał głową w mur. Pojawiało się dużo strzałów z dystansu, lecz większość z nich było zupełnie niegroźnych dla Dumenco. Przewaga Królewskich była miażdżąca, ale ciągle nie udawało się zaskoczyć defensywy Sheriffa. W 72. minucie Aranda znów znalazł się w dobrej sytuacji, jednak zabrakło mu odrobiny precyzji i jego strzał trafił w słupek.

Na kwadrans przed końcem na murawie pojawił się Piri, dla którego to był debiut w rozgrywkach Ligi Młodzieżowych. Jednak to nie on był bohaterem chwilę później. David González odnalazł w polu karnym Bruno Iglesiasa. Pomocnik w końcu znalazł sposób na pokonanie Dumenco. Gola zadedykował Miguelowi Sánchezowi, koledze z drużyny. Można się domyślać, że chodzi o kontuzję. Po zdobyciu gola Real Madryt dalej atakował i próbował podwyższyć prowadzenie, co się nie udało. O zwycięstwie zdecydowała bramka Bruno Iglesiasa.

Sheriff Tyraspol – Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 Bruno Iglesias 75’ (asysta: David González)

Sheriff Tyraspol U-19: Dumenco, Covalschi, Maracuta, Ichim, Covali, Boţan (Jaloba 54’), Scurtul (Greşciuc 88’), Costin (Pogreban 60’), Forov, Hatman, Carmanov.

Real Madryt U-19: Piñeiro, Obrador, Marvel, Asencio, Ferran (Piri 74’), Néstor (Cucalón 74’), Mario Martín (Álvaro Rodríguez 46’), Aranda (Parrado 94’), Bruno Iglesias, Peter, Salazar (David González 46’).

Pozostałe mecze w grupie D:
24 listopada, 14:00 Inter U-19 – Szachtar Donieck U-19
7 grudnia, 11:00 Szachtar Donieck U-19 – Sheriff Tyraspol U-19
7 grudnia 16:00 Real Madryt U-19 – Inter U-19