Utrzymać pozycję lidera
Dziś o godzinie 21:00 na murawę stadionu w Tyraspolu wybiegną jedenastki Sheriffa i Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Wieczorne starcie będzie dla Królewskich niezwykle istotne w kontekście utrzymania pozycji lidera grupy D. Na ten moment podopieczni Carlo Ancelottiego mają dwa punkty przewagi nad Interem Mediolan i trzy nad naszym dzisiejszym rywalem. Biorąc pod uwagę, że w ostatnim starciu zmierzymy się z mistrzem Włoch, dziś Real Madryt urządzać będzie tylko zwycięstwo.
Rywal teoretycznie nie należy do najmocniejszych, jednak wszyscy doskonale pamiętamy poprzednią potyczkę z mistrzem Mołdawii. 28 września zespół z Naddniestrza sprawił bowiem olbrzymią niespodziankę i pokonał faworyzowany Real na Bernabéu 2:1. Był to mecz, w którym gospodarzom niewątpliwie zabrakło szczęścia. Oddali oni aż 30 strzałów na bramkę, jednak przełożyło się to wyłącznie na jedno trafienie, w dodatku z rzutu karnego. Goście wykorzystali natomiast nieskuteczność stołecznej ekipy i w 89. minucie po fantastycznym uderzeniu w samo okienko Thilla przypieczętowali historyczne dla siebie zwycięstwo.
Tym razem Benzema, Vinicius i spółka nie mogą pozwolić sobie na podobną wpadkę. Od tamtej końcówki września Real zdołał jednak ustabilizować nieco formę. Po bardzo dobrym spotkaniu z Granadą 13-krotny zdobywca Pucharu Europy zdołał wskoczyć na pozycję lidera La Ligi. Przedtem zaś wygrał trzy z czterech poprzednich potyczek w Primera División, w tym Klasyk z Barceloną. Dwa zwycięstwa z Szachtarem pozwoliły natomiast zająć również najwyższą pozycję w grupie D Ligi Mistrzów. Jak więc widzimy, pozycja wyjściowa jest bardzo dobra.
Nie oznacza to jednak, że piłkarze Sheriffa podejdą do konfrontacji z bardziej utytułowanym rywalem ze strachem. Mistrzowie Mołdawii znają swoją piłkarską wartość i zdążyli ją już udowodnić. Daleko im do statusu chłopców do bicia. Ponadto, należy zaznaczyć, że nasi rywale znakomicie radzą sobie w rodzimych rozgrywkach. Ich bilans to dwanaście zwycięstw, jedna porażka i jeden remis w czternastu spotkaniach. Na ten moment Sheriff zajmuje drugie miejsce w Divizia Nationala, ale ma przy tym trzy mecze rozegrane mniej od liderującego Petrocubu. W Lidze Mistrzów z kolei nikt nie może zabronić podopiecznym Jurija Wernyduba marzeń o awansie z grupy. Matematycznie jest on bowiem wciąż jak najbardziej możliwy. Jeden punkt straty do Interu i trzy do Realu Madryt to dystans, jaki da się jeszcze odrobić.
Na pewno nie wolno nam więc dziś zlekceważyć ambitnej ekipy Sheriffa. Stawka spotkania jest dość wysoka, ponieważ nie wolno nam zapominać, że w ostatniej serii gier fazy grupowej czeka nas jeszcze jedna niezwykle trudna przeprawa. Pupile Carlo Ancelottiego powinni więc zrobić, co w ich mocy, by przed kończącą tę fazę zmagań kolejką utrzymać obecne położenie. Na to liczymy i z taką nadzieją zasiądziemy dziś przed odbiornikami.
* * *
Mecz z Sheriffem rozpocznie się o 21:00, a w Polsce będzie można obejrzeć go na kanale Polsat Sport Premium 5.
Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na gola Benzemy wynosi 1,55, a Viníciusa 2,10. U rywali najbardziej prawdopodobnym strzelcem jest Castañeda, którego bramkę wycenia się kursem 5,00.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze