Cannavaro: Real potrzebuje przede wszystkim czasu
Fabio Cannavaro udzielił wywiadu dziennikowi MARCA. Włoch opowiadał o swojej trenerskiej przygodzie, a także odpowiadał na pytania dotyczące Realu Madryt,
Fot. Getty Images
Jak się masz?
Cóż, przygotowuję się do nowych wyzwań. Pozostawało mi 15 miesięcy kontraktu z Guangzhou Evergrande, ale chciałem być blisko rodziny. Z powodu pandemii w zeszłym roku nie widziałem ich przez jedenaście miesięcy, a potem przez kolejne osiem. Powrót nie był dla mnie dobrym pomysłem i odszedłem w sierpniu.
Wyobrażam sobie, że podczas szukania drużyny oglądasz dużo futbolu i przygotowujesz się do swojej nowej przygody na ławce.
W tej chwili oglądam wiele meczów z wszystkich lig. Każdego dnia jestem bardzo uważny, ponieważ istotne jest dla mnie, aby skupić się na nowym projekcie, którego chcę się podjąć.
Czy po udanej karierze w Chinach, twoim następnym celem jest przeskok do Europy?
Trenuję już od sześciu lat, mam swój zespół, swój system, swoje pomysły… Jestem gotowy, by trenować w Europie. Ten futbol jest tym, czego teraz potrzebuję. Przestałem w sierpniu i już czuję w sobie ogień, by wrócić do trenowania. Ławka jest teraz moją pasją i tym chcę się dalej zajmować. Kiedy byłem zawodnikiem, nie sądziłem, że będę trenerem, ale stopniowo się w to wkręciłem i teraz nie mogę się obejść bez trenowania.
Wyobrażam sobie, że kiedy widzisz Zidane'a, Xaviego, Pirlo czy Simeone, masz nadzieję, że okazja nadarzy się również tobie.
To prawda, że mamy wspólną historię jako piłkarze, ale jako trener wygrałem tytuły i wykonałem bardzo dobrą pracę. Liczby z Guangzhou mówią same za siebie, a nie tylko wyniki. Rozwinąłem się jako trener w wielu aspektach i wykonaliśmy świetną robotę. Nie oczekuję więc telefonu od drużyny, bo nazywam się Fabio Cannavaro, ale dlatego, że graliśmy dobry futbol, wygrywaliśmy i stworzyliśmy świetny projekt. Oczekuję telefonu z tego powodu, z uwagi na dobrą pracę, jaką wykonaliśmy.
Jaki trenerem jest Cannavaro?
Bardzo trudnym (śmiech). Ma w sobie mieszankę mojej włoskiej kultury: dyscyplina, autorytet, zasady panujące w szatni i wymaganie. Jestem wymagający, ponieważ chcę, aby mój zespół ciężko pracował, aby pracował z przodu i z tyłu. Ale lubię też grać ofensywnie, mimo że jestem Włochem. Lubię atakować, jeśli mam zawodników, którzy mogą to robić. Mam bardzo jasne pomysły. Pracuję po to, aby wygrywać, ale także po to, aby zostawić coś dla moich zawodników. Tytuły oczywiście robią różnicę, ale także spuścizna, jaką pozostawiasz po sobie, jeśli niczego nie wygrasz. Celem jest zwycięstwo, ale także kultura gry.
Co byś wziął od niektórych trenerów i jaki jest twój idealny trener?
Dyscyplina Capello, zarządzanie zespołem przez Ancelottiego, praca zespołów Lippiego na boisku. Mieszanka tego wszystkiego, kilku trenerów, którzy naznaczyli mnie jako zawodnika. Teraz naprawdę lubię Tuchela, to bardzo interesujący trener, który wie, jak podejść do każdego meczu i jak zranić przeciwnika.
Czy widzisz dużą różnicę między piłką nożną za twoich czasów a tą dzisiejszą?
Futbol mojej ery był bardziej indywidualny, ludzie tacy jak Zidane, Ronaldo, Figo, Rui Costa, Szewczenko czy Boban robili różnicę i z nimi można było wygrać. Teraz jest to bardziej kolektyw, choć to prawda, że jeśli masz kogoś dobrego indywidualnie, to zawsze jest to plus. Ale wcześniej drużyna mogła wygrywać dzięki indywidualnościom, a teraz jest to bardziej skomplikowane. Nawet Cristiano, jeśli nie ma silnej drużyny, nadal może zdobywać bramki, ale nie wygrywa.
Jak postrzegasz Real Madryt pod wodzą Ancelottiego?
W roku przejściowym wykonuje spektakularną pracę. Istniały pewne obawy, że zmiany i nieobecności odbiją się szerokim echem, ale Carletto jest idealnym trenerem dla takiej drużyny jak Real, wie jak zarządzać szatnią i piłkarzami.
Czy wyobrażasz sobie siebie na ławce Realu Madryt?
Muszę ciężko pracować, aby się tam dostać i wiem o tym, ale jeśli mi się powiedzie, to jest to marzenie wszystkich trenerów, aby prowadzić Real Madryt, United, Bayern czy Juventus. Kluby, które robią różnicę.
Czy Real bardziej potrzebuje Mbappé czy Hålanda?
To, czego Real potrzebuje teraz najbardziej, to czas. Odeszli bardzo ważni ludzie, jak Cristiano, Varane, Ramos, Zidane, który dokonał cudu z trzema tytułami Ligi Mistrzów. Trudno jest szukać zastępstw i nie chodzi tu tylko o zakontraktowanie Mbappé czy Haalanda, ale o skompletowanie drużyny. Mbappé jest bardziej medialny, ale to dwaj topowi piłkarze.
Co sądzisz o podpisaniu kontraktu z Alabą?
Alaba był przyzwyczajony do tego, że przychodzi z takiego zespołu jak Bayern. Był już w drużynie atakującej, broniącej bardzo wysoko, wymagającej. Jeśli chodzi o cechy, to jest crackiem. Jest wszechstronny, ma dobry strzał, jest liderem. To był bezpieczny transfer, ponieważ był pewniakiem.
A Militão?
Jest świetnym graczem. Madryt to skomplikowana drużyna dla obrońców, nie wyróżniają się równowagą, a presja na stadionie często zmusza do biegania 50 metrów do tyłu. Zawsze musisz być w najlepszej formie, aby pokonać sporo dystansu, a to styl, który wymaga silnych, szybkich i skoncentrowanych zawodników.
Oglądasz tak dużo piłki nożnej, jakiego środkowego obrońcę poleciłbyś Realowi, gdyby kogoś szukali?
W Madrycie to nie jest kwestia nazwisk, nie możesz po prostu sprowadzić dowolnego obrońcy. Potrzebujesz takiego, który byłby dobry w pojedynkach jeden na jeden, szybki, aby dobrze wychodził z piłką od tyłu i miał osobowość.
Co sądzisz o eksplozji Viníciusa?
Kiedy przychodzisz do tak wielkiego klubu, który gra co trzy dni i którego kibice widzieli najlepszych zawodników w historii… To normalne, że zbiera to swoje żniwo. Nie każdy jest takim fenomenem jak Sergio Ramos czy Higuaín od razu po przybyciu do klubu. Czasami trzeba mieć trochę cierpliwości, zanim zawodnik zaskoczy. Vinícius udowodnił, że ma duży talent.
A jako trener, jak analizujesz sytuację Hazarda?
Trudno ocenić, bo nie znamy rzeczywistości tego, co się dzieje, nie będąc w środku. Ancelotti ma ogromne doświadczenie i trenował najlepszych piłkarzy na świecie. Real musi mu zaufać, że poradzi sobie z tą sytuacją.
Czy uważasz, że Modrić, Casemiro i Kroos to jedni z najlepszych pomocników w historii?
Stworzyli spektakularny środek pola. Z nimi pomoc Realu ma siłę, jakość i pomysłowość. Kluczem do ostatnich sukcesów Realu była właśnie ta trójka, plus Ramos, który był liderem, Cristiano, Benzema… Atuty Casemiro, Kroosa i Modricia zgrały się idealnie i dawno nie widzieliśmy takiego środka pola.
Czy chciałbyś, aby Ramos zakończył karierę w Madrycie?
Tak, ponieważ Sergio jest kapitanem, graczem finałów i tym, który zrobił różnicę w Lidze Mistrzów. On ma mentalność Realu i jego odejście było zaskoczeniem. Prawda jest taka, że nie lubię go widzieć w innej koszulce niż Realu Madryt.
Ramos miał w tobie dobrego nauczyciela w Realu Madryt?
Sergio nie potrzebował wiele, szczerze mówiąc, bo jest jednym z tych predestynowanych graczy jak Maldini. To zawodnik, który zawsze był dobry. Sukces, jaki odniósł jako kapitan, sprawił, że jestem szczęśliwy.
Komu dałbyś Złotą Piłkę?
Messi wygrał Copa América dobrze sobie radząc, ale Benzema jest kandydatem i Lewandowski też. Nie widzę wyraźnego faworyta, to będzie coś pomiędzy tymi trzema. W 2020 roku byłoby to bardziej czytelne dla Lewandowskiego, ale teraz każdy może to wygrać.
Czy jesteś zaskoczony, że Cristiano i Messi wciąż są na tym poziomie, na którym są?
Siedzą przy tym samym stole co Maradona, Pelé, Cruyff… Ich liczby są kosmiczne.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze