Przestój Valverde
Fede Valverde nie jest jeszcze w 100% gotowy do gry. Urugwajski pomocnik pauzuje już ponad miesiąc, ale sztab medyczny chce uniknąć jakichkolwiek przedwczesnych powrotów.
Fot. Getty Images
Na powrót Fede Valverde trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. Jak się okazuje, urugwajski pomocnik wciąż nie do końca zaleczył uraz lewego kolana, jakiego nabawił się 24 października w wyjazdowym meczu z Barceloną. I chociaż na przestrzeni ostatniej przerwy reprezentacyjnej odczucia były pozytywne, a sam zawodnik mógł się skupić na codziennych treningach w Valdebebas, to teraz nie znalazł się nawet w kadrze na dzisiejszy mecz z Granadą.
Przeciągająca się absencja Valverde jest dla Carlo Ancelottiego dosyć dotkliwym problemem mając na uwadze fakt, że w pierwszej części sezonu 23-letni Urugwajczyk był przez włoskiego szkoleniowca jednym z najczęściej wystawianych zawodników Królewskich. Na dwanaście pierwszych spotkań dziesięciokrotnie wychodził w pierwszym składzie i zgromadził w tym czasie 908 minut (84% wszystkich możliwych). Jednak podobnie jak to miało miejsce w poprzednim sezonie, tym razem również kontuzja przerwała pozytywną dynamikę, w jaką wchodził El Pajarito.
Rok temu Valverde z powodu urazu piszczela pauzował około miesiąca – czyli podobnie jak teraz. Problem w tym, że przedwczesny powrót na boiska zakończył się wówczas kolejną kontuzją mięśniową, która wykluczyła pomocnika z gry na kolejne tygodnie. Mając to na uwadze, teraz sztab medyczny Los Blancos chce za wszelką cenę uniknąć sytuacji, w której Urugwajczyk mógłby wrócić do kadry nie będąc gotowym w 100%.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze