Zwycięstwo i awans na podium
W 9. kolejce Euroligi Real Madryt odniósł siódme zwycięstwo. Królewscy pokonali najgorszy w całej stawce Žalgiris.
Fot. Getty Images
Real Madryt powrócił na euroligowe podium. Po zwycięstwie nad Žalgirisem Królewscy wskoczyli na trzecie miejsce. Spotkanie z Litwinami było znacznie bardziej wymagające, niż można się było spodziewać, bazując tylko na podstawie tabeli. Drużyna z Kowna ambitnie walczyła o sprawienie niespodzianki i długo liczyła się w rywalizacji o zwycięstwo. Po stronie Realu Madryt świetnie funkcjonowała gra zespołowa, bo aż 7 zawodników przekroczyło barierę 10 zdobytych punktów.
Mecz rozpoczął się zgodnie z planem. Real Madryt narzucił swoje warunki, rozpoczął od serii 8:0 i poprzez solidną obronę kontrolował spotkanie. Žalgirisowi zdobywanie punktów przychodziło z dużym trudem. Co więcej, obrona gospodarzy nawet nie musiała zbyt często sięgać po faule, więc Litwini nie mieli okazji, by oddać rzuty osobiste. U Blancos zawiodła trochę skuteczność, bo można było wygrać tę kwartę nawet wyżej niż 20:11.
W drugiej kwarcie obraz gry trochę się zmienił. Na pierwszy plan wysunął się atak obu zespołów. Skuteczność dopisywała i często do kosza wpadały rzuty z dystansu. Real Madryt zaczął rozbudowywać przewagę z pierwszej części i był w stanie odskoczyć rywalom na 15 oczek. Jednak wtedy Žalgiris zaliczył dobrą passę 8:0 i wrócił do rywalizacji, bo strata w połowie spotkania nie była już tak duża (51:45).
Po zmianie stron znów do głosu doszedł Real Madryt i ponownie udało się powiększyć prowadzenie. Bardzo dobre minuty rozgrywał Heurtel, ale też tradycyjnie różnicę potrafił tworzyć Yabusele. Jednak to nie wystarczyło do zniechęcenia Litwinów. Imponująca seria trafionych rzutów za trzy punkty pozwoliła im się zbliżyć do madrytczyków na dystans jednej akcji (67:65). Spotkanie wróciło prawie do punktu wyjścia. Wtedy Yabusele niemal w pojedynkę poprowadził drużynę przez końcówkę kwarty (75:70).
W ostatniej części Žalgiris postraszył Królewskich tylko na początku. Później Real Madryt ze spokojem zaczął się oddalać. Pomógł w tym też brak skuteczności Litwinów, którzy znów starali się wrócić do gry na bazie rzutów z dystansu. Tym razem Blancos już nie pozwolili rywalom na powrót, ale też nie było na to czasu. Real Madryt dopisuje do dorobku kolejne zwycięstwo, a Žalgiris pozostaje na dnie tabeli.
95 – Real Madryt (20+31+24+20): Heurtel (12), Hanga (10), Tavares (10), Yabusele (15), Taylor (0), Causeur (4), Rudy (10), Abalde (2), Vukčević (7), Poirier (12), Llull (13).
82 – Žalgiris (11+34+25+12): Blaževič (10), Lekavičius (12), Dragić (6), Strēlnieks (7), Giffey (12), Webster (8), Kalnietis (2), Lukošiūnas (0), Milaknis (6), Cavanaugh (14), Ulanovas (5).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze