„Zawsze wolałbym kupić Edena za 25 milionów niż Thorgena za 27”

Eden został powołany do kadry Belgii, aby gromadzić minuty?
Eden jest na kadrze, bo jest Edenem, po prostu. On jest światowej klasy piłkarzem i jest naszym kapitanem, więc jego powołanie nie jest tylko prezentem, aby dać mu minuty. To prawda, że po raz pierwszy w swojej karierze zasiada na ławce rezerwowych swojego klubu. W tej chwili jest trudno, a on zasługuje na więcej okazji do gry. Musi teraz zrobić wszystko, aby wydostać się z tego małego bałaganu. Mam nadzieję, że mu się to uda.

Powinien odejść zimą?
O tym decyduje jego trener, klub i prezes, nie ja. Vinícius gra obecnie na swojej pozycji i jest w szczytowej formie. Poza tym Real Madryt wygrywa swoje mecze. Wiele razy w swojej karierze siedziałem na ławce. Jedyną radą, jaką mogę mu dać, jest ciężka praca nad zmianą tej sytuacji. To trudne, bo ma niewiele minut, aby się wykazać, ale czasami można wygrać mecz w pięć minut.

Czy Eden ma nadal w sobie „ogień”?
Przekonamy się w sobotę. W ten sposób wywarłem na nim pewną presję. Trener zdecyduje o tym, czy zagra. Na treningach Eden jest wciąż taki sam, zawsze taki był. Jeśli będę mógł mu pomóc, zrobię to. Bo czasem nie jest łatwo wyjść z takiej sytuacji.

Według Transfermarkt po raz pierwszy masz wyższą wartość niż twój brat (27 do 25 milionów euro).
Nie wiem, jak oni to obliczają. Ale jeśli miałbym możliwość kupienia Thorgana Hazarda za 27 milionów euro lub Edena Hazarda za 25 milionów euro, zawsze wybrałbym Edena.