Imponująca passa Militão
Éder Militão notuje obecnie serię 30 meczów z rzędu. Brazylijczyk jest w tym momencie niekwestionowanym zawodnikiem pierwszego składu Realu Madryt i swoją postawą pozwolił na bezbolesną zmianę pokoleniową po odejściach Sergio Ramosa i Raphaëla Varane'a.
Fot. Getty Images
W ostatnią sobotę przy okazji starcia z Rayo Vallecano Éder Militão rozegrał swój 30. mecz z rzędu. Ta imponująca passa jeszcze bardziej utwierdza wszystkich w przekonaniu, że 23-letni Brazylijczyk wskoczył na odpowiedni poziom w hierarchii pierwszego zespołu i razem z Davidem Alabą przyczynił się do bezbolesnego zastąpienia dotychczasowej pary stoperów, którą tworzyli Sergio Ramos i Raphaël Varane. Były defensor Porto ma obecnie na koncie czternaście występów z rzędu z poprzedniego sezonu i szesnaście występów w obecnych rozgrywkach – i w każdym z tych spotkań wychodził w pierwszym składzie.
Życie Militão w stolicy Hiszpanii zmieniło się o 180 stopni nieco ponad siedem miesięcy temu. 3 kwietnia z powodu licznych kontuzji brazylijski obrońca wskoczył do podstawowej jedenastki na mecz z Eibarem i od tamtej pory już z niej nie wypadł. W tamtym czasie na boisko wychodził mając na koncie zaledwie siedem rozegranych meczów i coraz głośniej mówiło się o tym, że minut i regularnej gry będzie musiał szukać poza Santiago Bernabéu.
Mimo wszystko Militão się nie poddał i zanotował godną pozazdroszczenia końcówkę sezonu, stając się nową ostoją defensywy Królewskich. Wystarczy wspomnieć, że na przestrzeni tych czternastu meczów, w których wychodził w pierwszym składzie, Real Madryt zanotował osiem zwycięstw, pięć remisów i tylko jedną porażkę. W tym momencie pozycja Brazylijczyka w zespole Carlo Ancelottiego jest tak niepodważalna, że obok Viníciusa i Ferlanda Mendy'ego jest on jednym z priorytetów klubu, jeśli chodzi o przygotowywanie nowych umów.
Żelazna para z Alabą
Transfer Alaby i całkowita odmiana Militão sprawiły, że Real Madryt dosyć szybko i skutecznie uporał się z wielkim problemem, jakim początkowo miało być zastąpienie Ramosa i Varane'a. Klub jest pod wrażeniem formy, zaangażowania i pracowitości Brazylijczyka, który na każdym kroku udowadnia, że prezentuje poziom godny gry w koszulce Los Blancos. A jeśli dodamy do tego fakt, że omijają go kontuzje i podobny status zaczyna sobie zdobywać również w reprezentacji Brazylii, to już teraz można otwarcie mówić, że Real Madryt ma stopera na lata.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze