Advertisement
Menu
/ expansion.com

Przychody restauracyjne na nowym Bernabéu mają wzrosnąć 5-krotnie

Real Madryt rozplanował już ostatecznie strefy restauracyjne na nowym Santiago Bernabéu. Przychody z ich wykorzystania mają wzrosnąć 5-krotnie i sięgnąć 100 milionów euro!

Foto: Przychody restauracyjne na nowym Bernabéu mają wzrosnąć 5-krotnie
Fot. własne

Biznesowy Expansión informuje, że Real Madryt wszedł w ostatnią fazę rozplanowania stref restauracyjnych na nowym Santiago Bernabéu. Zarząd z Florentino Pérezem na czele zakontraktował filmę konsultingową Colliers do podjęcia ostatecznych wyborów w sprawie firm, których lokale znajdą się na obiekcie.

Klub od dłuższego czasu utrzymywał w tym temacie kontakty z ponad setką grup restauracyjnych i dokonał już wstępnej selekcji, donoszą źródła dziennika. Teraz ta grupa ma stanąć do ostatecznego przetargu, w którym ostatecznie wybranych zostanie od 10 do 20 firm. Podstawowym warunkiem jest uniknięcie konfliktu interesów z klubowymi sponsorami, czyli głównie browarem Mahou oraz Coca-Colą. Klub z oczywistych względów nie chce, by na stadionie serwowano napoje innych producentów.

„Zainteresowanie jest ogromne, wszyscy chcą się tam znaleźć, ale ważne będą też warunki najmu. Celem klubu jest stworzenie propozycji o klasie premium i uczynić z Bernabéu cel również gastronomiczny”, mówi źródło związane z tymi pracami.

JUŻ OKREŚLONE STREFY
Real Madryt w konfigurowaniu stref inspirował się nowościami ze świata i zamierza wprowadzić sporo innowacji. Ostatecznie na obiekcie ma znaleźć się wiele marek hiszpańskich, ale nie zabraknie też znanych międzynarodowych kompanii. Wszyscy czekają na wyniki przetargu, ale Espansión dotarł już do szczegółów dotyczących lokali i ich rozłożenia.

Królewscy zmienili zamysł barów stadionowych, które dotychczas obsługiwały kibiców w trakcie spotkań. Na nowym obiekcie w życie wejdzie przede wszystkim zamawianie posiłków i napojów do swojego miejsca za pomocą specjalnej aplikacji. Oddzielny bar znajdzie się także w klubowym muzeum. Poprawiona zostanie również jakość cateringu w strefach VIP, który obejmie również obsługiwanie wydarzeń na murawie, które mają odbywać się praktycznie każdego dnia dzięki zainstalowaniu chowanej murawy w podziemnej szklarni. W tych tematach do przetargu mają stanąć hiszpańskie Sodexo, Aramark, Centerplate, Mallorca, Vilaplana czy Samantha.

Nowe Santiago Bernabéu będzie posiadać przynajmniej 5 restauracji z widokiem na boisko. Jedna z nich od ulicy Rafaela Salgado ma być bardzo budżetowa. Do tego zaplanowano już, że na obiekcie znajdzie się restauracja azjatycka, tak zwany asador, restauracja z kuchnią międzynarodową oraz ta inspirowana kuchnią śródziemnomorską. Te lokale poza meczami będą otwarte dla wszystkich odwiedzających, a w dniach meczowych będą stawać się dodatkowymi lożami VIP.

Plan zakłada, by na stadionie znalazła się chociaż jedna restauracja z gwiazdką Michelin. Zainteresowani znalezieniem się na Bernabéu są takie marki El Paraguas, Urrechu, La Máquina, Kabuki czy 99 Sushi Bar, jak również znani szefowie kuchni prowadzący własne biznesy jak Arzak, Dani Garcia, Dabiz Muñoz o Ángel León. Już rok temu informowano, że swój lokal na obiekcie będzie mieć Martín Berasategui posiadający trzy gwiazdki Michelin.

Poza tym wielką atrakcją nowego stadionu ma być Sky Bar umieszczony tuż pod dachem, który znajdzie się między jedną z restauracji a lokalem z drinkami. W tym względzie inspirowano się lokalem Seen, jedną z sensacji Lizbony, a do przetargu na znalezienie się w tej strefie już stanęły takie grupy jak Ramses czy Pachá.

W strefie, gdzie dotychczas istniała galeria La Esquina del Bernabéu, powstanie przestrzeń publiczna z zielenią i w niej znaleźć się ma Food Market z 20 różnymi propozycjami. Klub chciałby oddać zarządzanie tą strefą jednemu operatorowi, który sam zdecydowałby o oddaniu danych miejsc konkretnym firmom. Królewscy chcieliby stworzyć coś na wzór madryckiego targu San Miguela czy nawet bardziej marketów Time Out, które podbijają między innymi Boston, Chicago, Miami i Dubaj.

MASZYNA PRZYCHODOWA
Jednym z głównych celów Realu Madryt jest stworzenie maszyny do tworzenia przychodów poprzez aktywność obiektu w każdym dniu roku. Stadion wciąż będzie domem piłkarzy, ale poza dniami meczowymi ma przyciągać mieszkańców i turystów, zachęcając ich do pojawienia się na nim poprzez atrakcje gastronomiczne, zakupowe i rozrywkowe. Już przed przebudową muzeum Królewskich było jednym z najchętniej odwiedzanych w całym mieście, ale teraz cała aktywność obiektu ma wejść na zupełnie inny poziom pod każdym względem.

Wstępnie podawano, że klub chce zarabiać na nowym stadionie rocznie więcej o 150-200 milionów euro. Expansión podaje, że sama strefa restauracyjna ma pozwolić zwiększyć przychody Realu Madryt z 20 do 100 milionów euro rocznie. Przebudowa stadionu i jego otoczenia ma zakończyć się w grudniu 2022 roku.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!