Gago: Na początku wstydziłem się siadać obok piłkarzy Realu
Fernando Gago, który jest obecnie trenerem Racingu Club, udzielił wywiadu DeporTV. Argentyńczyk mówił o swoich początkach w Realu, do którego trafił w grudniu 2006 roku.
Fot. Getty Images
– Kiedy pierwszy raz pojechałem na mecz, stałem w autobusie, w miejscu, które było puste, bo wstydziłem się siedzieć obok wielkich piłkarzy. Stoję w tym autobusie, potem siadam i widzę, że nadchodzi Beckham, a wtedy myślę: „On tu będzie siedział, to będzie jego miejsce”. Spuszczam głowę, a on wstaje, patrzy na mnie, więc pytam go, czy to jego miejsce. Potwierdził, a ja od razu zszedłem mu z drogi. Kazał mi pozostać w fotelu, to wszystko było bardzo naturalne. Mieliśmy bardzo dobry kontakt przez sześć miesięcy i w końcu zawsze podróżowaliśmy razem.
– Zmieniłem otoczenie na takie, gdzie byli zawodnicy, którymi grałem na PlayStation, gdy miałem 10 lat. Ale dla mnie to było normalne! To była drużyna piłkarska i miałem zamiar w niej grać. Przez pięć lat występowałem w Realu Madryt. Mam na koncie ponad 120 meczów w tym klubie. Jednak wtedy nie zdajesz sobie z tego wszystkiego sprawy.
– Śmierć ojca? To sprawiło, że dorosłem w jednej chwili. Jedyną osobą zarabiającą w domu byłam ja. Na szczęście przyjąłem to bardzo naturalnie. Mój tata był hospitalizowany przez 22 dni. Nie opuściłem żadnej sesji treningowej i codziennie spałem w szpitalu. Moje osiągnięcia spadły, a potem moja mama usłyszała, jak dziennikarz mnie krytykuje… Mój brat chciał iść i znaleźć ich w radiu! Musiałam uspokoić złą krew mojej rodziny i bliskich w tak trudnej chwili…
– Życie w luksusie? To nie jest dobra rzecz, to nie jest prawdziwe życie. W wielu sprawach można to wykorzystać, aby podpisać lepsze umowy. Ale za tym kryje się człowiek. Zdałem sobie z tego sprawę, kiedy zostałem ojcem. Pewnego dnia byłam z synem na placu zabaw. I nagle ktoś podszedł do mnie i poprosił o zdjęcie. Nie odmawiam, ale nie odcinam się od tych chwil z synem. A w życiu piłkarza są one bardzo krótkie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze