Advertisement
Menu

Brazylia rozbija Urugwaj

Brazylia wysoko pokonała Urugwaj, praktycznie zapewniając sobie udział w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata. Pełne 90 minut w barwach Urugwajczyków rozegrał Fede Valverde. Na ławce pozostał Vinícius Júnior.

Foto: Brazylia rozbija Urugwaj
Fot. Getty Images

Pierwsza połowa meczu była niezwykle dynamiczna, ale tylko jeśli chodzi o reprezentację Brazylii. Krytykowany wcześniej Neymar rozszalał się w ofensywnej strefie boiska i bardzo szybko dał Canarinhos prowadzenie. Już w 10. minucie Fred zagrał świetną piłkę podcinką, a zawodnik PSG najpierw urwał się obrońcom, potem minął bramkarza, a na samym końcu zdobył bramkę, przy której nieco pecha miał Diego Godín. Ledwie kolejne osiem minut zajęło mu doprowadzenie do sytuacji bramkowej. Neymar dostał świetną piłkę z lewej strony i próbował uderzać na bramkę, ale piłka odbiła się od jednego z obrońców i trafiła do Raphinhi. Debiutujący w pierwszym składzie Brazylijczyk nie miał żadnych problemów z wpakowaniem jej do siatki.

Nie minęło jeszcze 20 minut, a gospodarze już prowadzili 2:0 i nie wydawało się, by mogło się w tym aspekcie coś zmienić. Do końca pierwszej połowy Brazylijczycy dalej próbowali, rozgrywając momentami naprawdę świetne i przyjemne dla oka akcje, ale po tym golu defensywa Urugwaju zaczęła grać nieco bardziej konkretnie i nie wpuszczała już rywali tak łatwo we własne pole karne. Na pewno mogą mieć do siebie żal, bo obie bramki stracone wynikały raczej z pecha i złego ustawienia. Z kolei kibice zgromadzeni w sercu Amazonii nie mieli powodów do narzekania.

Na początku drugiej połowy z naprawdę świetnym kontratakiem wyszli Brazylijczycy. Najpierw rozegrali szybko piłkę w środku pola, następnie Jesus skierował futbolówkę do Neymara, a ten, w pierwszym kontakcie, otworzył drogę do bramki Raphinhi. Ten zaś strzelił swojego drugiego gola w tym spotkaniu, wykorzystując kapitalną szybkość. Tite chwilę później przeprowadził zmiany, ale nie zobaczyliśmy na boisku Viníciusa. Urugwaj próbował, oddał nawet dwa strzały, ale nic z tego nie przychodziło. Jedynego gola dla Charrúas strzelił Luis Suárez, świetnie uderzając z rzutu wolnego i wykorzystując fakt, że Ederson był nieco zasłoniony.

To jednak nie zmieniło ogólnego obrazu Brazylii, która dominowała nad rywalami. W końcówce jeszcze Neymar świetną podcinką odnalazł w polu karnym Gabigola, który chwilę wcześniej zameldował się na boisku. Piłkarz Flamengo uderzył głową, przełamując ręce Muslery i ustalając wynik spotkania na 4:1. Brazylijczycy spokojnie zgarniają więc trzy punkty przeciwko Urugwajowi, którego sytuacja w eliminacjach się nieco skomplikowała. 

Brazylia – Urugwaj 4:1 (2:0)
1:0 Neymar 10' (asysta: Fred)
2:0 Raphinha 18'
3:0 Raphinha 58' (asysta: Neymar)
3:1 Suárez 77'
4:1 Gabigol 83' (asysta: Neymar)

Brazylia: Ederson; Emerson, Verissimo, Silva, Sandro; Fred (88' Edenílson), Fabinho (71' Luiz); Raphinha (71' Everton), Paquetá (61' Antony), Neymar; Jesus (61' Gabigol).

Urugwaj: Muslera; Nández (46' Cáceres), Coates, Godín, Vina (46' Piquérez); Bentancur (71' Gorriaran), Valverde, Vecino (65' Torres), De la Cruz (46' Torreira); Suárez, Cavani.

Eliminacje do mundialu 2022 - Ameryka Południowa
Lp. Drużyna Mecze Bramki Punkty
1. Brazylia 11* 26:4 31
2. Argentyna 11* 19:6 25
3. Ekwador 12 20:13 17
4. Kolumbia 12 16:16 16
5. Urugwaj 12 14:17 16
6. Chile 12 14:14 13
7. Boliwia 12 17:25 12
8. Paragwaj 12 9:17 12
9. Peru 12 10:19 11
10. Wenezuela 12 8:22 7

 * - ciągle nie podjęto decyzji w sprawie wrześniowego meczu Brazylii z Argentyną, który został przerwany zaraz po starcie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!