Advertisement
Menu
/ marca.com

Spotkanie po ośmiu latach

Trener i bramkarz będą mieli dzisiaj okazję do ponownego spotkania, chociaż tym razem jako rywale.

Foto: Spotkanie po ośmiu latach
Fot. własne

Diego López i Carlo Ancelotti spotkają się dzisiaj ponownie na Estadi Cornellà-El Prat, po tym, jak ich drogi w Realu Madryt się rozeszły. To był skomplikowany, napięty i pełen presji rok zarówno dla trenera, jak i bramkarza. Włoch podjął decyzję: Galicyjczyk będzie bramkarzem w La Lidze, a Iker Casillas w pozostałych rozgrywkach.

Ancelotti poszedł na całość ze swoją determinacją. Przez cały sezon musiał jednak mierzyć się z ciągłymi pytaniami i porównaniami obu bramkarzy. Wyniki nie pomogły też Diego Lópezowi. Real wygrał Puchar Króla i Ligę Mistrzów, dwie rozgrywki, które były w rękach Ikera Casillasa. Był to sezon 2013/14, a bramkarz Espanyolu zagrał w 36 meczach La Ligi i jednym spotkaniu Ligi Mistrzów.

Napięcie było ogromne przez cały sezon, a latem mógł zostać tylko jeden z nich. Diego López spakował więc walizki i wyruszył do Mediolanu. Przypadkowo, a raczej nie, był to klub, o którym Ancelotti wiedział bardzo dużo, gdyż był w nim zawodnikiem, a także trenerem. Co więcej, w 2006 roku próbował sprowadzić Hiszpana na San Siro z powodu problemów Didy.

Po odejściu obecnego gracza Espanyol, do Realu Madryt przybył Keylor Navas i role zostały przedefiniowane. Kostarykanin na Puchar Króla, a Iker Casillas na resztę rozgrywek.

Obsada bramki była jednym z największych problemów Ancelottiego podczas jego pierwszego pobytu w klubie. Latem zaczęło się to tylko jako dyskusja, ale na początku sezonu stało się poważnym utrudnieniem, które towarzyszyło drużynie przez cały czas. Dodatkowo relacje pomiędzy Diego Lópezem a Ikerem Casillasem również ucierpiały i zaczęły narastać napięcia.

Teraz, osiem sezonów później, Ancelotti i Diego López spotkają się ponownie… choć już jako rywale. Golkiper cieszy się sukcesami od momentu przybycia do Espanyolu w 2016 roku. Nikt nie odebrał mu miejsca w składzie. W zasadzie od jego przybycia nie było nawet dyskusji na temat obsady bramki. Ancelotti ze swojej strony próbuje szczęścia w swoim drugim sezonie w klubie, choć przy tej okazji pozycja numer jeden raczej nie będzie już dla niego problemem. Courtois jest nietykalny.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!