Nieskończony
Luka Modrić nie poszedł śladami Sergio Ramosa i zgodził się przedłużyć kontrakt o rok i zejść z zarobków. Chorwat marzy bowiem tylko o jednym: zakończeniu kariery jako gracz Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Pomocnik mimo 36 lat na karku wciąż jednak nie widzi, by na horyzoncie zbliżał się moment zawieszenia butów na kołku. Wręcz przeciwnie. Chorwat czuje, że może grać na bardzo wysokim poziomie jeszcze przez dwa czy trzy lata, czyli w zasadzie niemal do czterdziestki. Nie chodzi tu jednak wyłącznie o próbę oszukiwania samego siebie, lecz o realną ocenę sytuacji. Luka cały czas dostarcza solidnych argumentów zarówno piłkarskich, jak i dotyczących przygotowania fizycznego.
Modrić niezmiennie pozostaje kluczowym ogniwem zespołu, choć przecież nie brakuje mu młodych rywali do gry w pierwszym składzie. Wystarczy wspomnieć choćby o Fede Valverde czy kupionym minionego lata Eduardo Camavindze. Postawa doświadczonego pomocnika nie budzi jednak żadnych wątpliwości. Ciężka praca nad sobą i wiele wyrzeczeń pozwalają mu stale podtrzymywać wysoką formę.
Laureat Złotej Piłki w 2018 roku daje jasny przekaz, że chce zakończyć w Madrycie karierę, a sam klub zapatruje się na to pozytywnie. Włodarze już teraz nie wykluczają, że obecny kontrakt zostanie ponownie przedłużony. Co prawda jest jeszcze o wiele za wcześnie, by poruszać konkretne kwestie formalne czy finansowe, ale sama postawa Królewskich jest otwarta na pozostanie Modricia na jeszcze co najmniej rok. Trudno jednak, by było inaczej, skoro kwestie sportowe nie pozostawiają żadnego pola do dyskusji. Luka rozegrał w poprzednim sezonie 48 meczów, będąc jednym z najczęściej używanych przez Zidane'a graczy. Jeśli zdrowie będzie mu nadal dopisywać, bieżący sezon zapewne skończy z podobnym wynikiem.
Klub oprócz walorów boiskowych ma także na uwadze rzecz jasna aspekty sentymentalne. Publika jest mocno związana z Modriciem, który dla fanów stanowi jeden z najjaśniejszych symboli ostatnich lat. Luka był kluczowym graczem od samego początku wielkiego cyklu czterech triumfów w Lidze Mistrzów na przestrzeni pięciu lat. Do tego to właśnie on zakończył w plebiscycie Złotej Piłki duopol Messiego i Cristiano.
Jednym z czynników działających Modriciowi na wyobraźnię jest także gra na nowym stadionie, który swoją ostateczną formę przybierze pod koniec przyszłego roku. Do tego nie należy zapominać o zaplanowanych na ten sam rok mistrzostwach świata w Katarze. Te dwie rzeczy stanowiłyby ostateczne ukoronowanie wspaniałej kariery chorwackiej legendy Królewskich.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze