Sekretny pakt
Erling Håland w dalszym ciągu wierzy w to, że w 2022 roku bez większych problemów będzie mógł opuścić Borussię Dortmund. Faworytami w wyścigu po norweskiego napastnika pozostają Real Madryt i PSG.
Fot. Getty Images
Ostatnie słowa dyrektora generalnego Borussii Dortmund, Hansa-Joachima Watzke, wzbudziły konsternację wśród osób z najbliższego otoczenia Erlinga Hålanda. Ich zdaniem bowiem rzeczywistość i najbliższa przyszłość norweskiego snajpera ma wyglądać zupełnie inaczej. Jak ustalił AS, nic się nie zmieniło w kontekście słownego porozumienia, do jakiego agent piłkarza, Mino Raiola, doszedł z niemieckim klubem w kwestii odejścia jego klienta w 2022 roku.
Sam Håland wywiązał się ze swojego słowa. Odpuścił jakiekolwiek naciski dotyczące ewentualnego transferu już ostatniego lata i mimo wielu lukratywnych ofert z największych klubów Europy zdecydował, że w sezonie 2021/22 w dalszym ciągu będzie przywdziewał koszulkę Borussii. Jednak kolejne lato ma pod tym względem wyglądać już zupełnie inaczej.
Źródła związane z klubem z Dortmundu regularnie podkreślają, że w tej kwestii nie ma niczego na piśmie. Mówi się jedynie o słownym porozumieniu, zgodnie z którym Niemcy mają wysłuchać ofert spływających za Norwega w 2022 roku. Nie ma tu jednak żadnej klauzuli odstępnego w wysokości 75 milionów euro, o jakiej mówiło się jeszcze kilka miesięcy temu. Mimo wszystko Håland wierzy w to, że Borussia nie będzie mu robić większych problemów z odejściem do innego klubu.
Należy pamiętać, że swego czasu Raiola ułatwił Niemcom sprowadzenie Norwega na bardzo atrakcyjnych warunkach – sam transfer zamknął się w 20 milionach euro, do których trzeba było dodać jeszcze 23 miliony euro prowizji dla ojca i agenta zawodnika. Wszystko to miało bazować właśnie na tym, że w 2022 roku klub otworzy przed Hålandem drzwi do kolejnej przeprowadzki.
Mając powyższe na uwadze, zapowiada się na to, że najbliższe lato przyniesie ze sobą prawdziwą wojnę o względy 21-letniego norweskiego napastnika. Na ten moment wydaje się, że głównymi faworytami w tym wyścigu będą Real Madryt i PSG. Atakujący Borussii jest oczywiście na celowniku Królewskich, którzy jednak w pierwszej kolejności chcą najpierw domknąć temat Kyliana Mbappé. Gdy jednak francuski crack już oficjalnie pożegna się ze stolicą Francji, to wówczas paryżanie zrobią wszystko, aby w ekspresowym wręcz tempie odegrać się na Realu Madryt podbierając im właśnie Hålanda.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze