Advertisement
Menu
/ as.com

Sprawa Hålanda posuwa się do przodu

Real Madryt jest w tym momencie faworytem wyścigu po norweskiego napastnika, który najbliższego lata może trafić do stolicy Hiszpanii razem z Mbappé.

Foto: Sprawa Hålanda posuwa się do przodu
Fot. Getty Images

Mając na uwadze przypadek Kyliana Mbappé (zawodnik nie przedłuży kontraktu z PSG i w przyszłym roku przybędzie za darmo), Real Madryt pracuje teraz na innych frontach przed przyszłym sezonem. Założeniem klubu zawsze było podpisanie umowy z Francuzem tego lata i z Erlingiem Hålandem w 2022 roku. Jednak odmowa paryżan na transfer napastnika może sprawić, że w kolejnym letnim okienku transferowym w stolicy Hiszpanii pojawią się obaj. W przypadku Norwega sytuacja jest o tyle skomplikowana, że jest kilka zainteresowanych klubów, które są gotowe zadać sobie wiele trudu, aby go przekonać, ale są powody, aby wierzyć, że jego przybycie jest możliwe.

Borussia Dortmund zmieniła zdanie i po tym, jak powiedziała, że jest pewna jego pozostania w tym sezonie, pozostawia otwarte drzwi do jego sprzedaży w przyszłym sezonie. Hans-Joachim Watzke, dyrektor generalny klubu, wypowiedział się na temat hipotetycznego odejścia swojego gwiazdora na łamach niemieckiej gazety Welt am Sonntag. „Oczywiście, że trudno będzie go zatrzymać. Nie twierdzę jednak, że jest to całkowicie wykluczone. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy”, wyjaśnił. Odniósł się również do przybycia zmiennika: „Musimy być pewni, aby powiedzieć, że znów znajdziemy nowego topowego napastnika”. BVB musiało już zastąpić Lewandowskiego, gdy ten odszedł do Bayernu, podpisując Aubameyanga, a gdy Gabończyk podpisał kontrakt z Arsenalem, przybył Håland.

Dortmund jest gotowy do negocjacji, ale Madryt jest przekonany, że będzie miał pierwszeństwo dzięki dobrym relacjom między szefami obu klubów. Komunikacja między Watzke i Florentino Pérezem jest więcej niż płynna i pomysł jest taki, aby wykorzystać tę przewagę. Oczywiście, będą wielkie kluby, które będą chciały wejść do gry. Wśród nich PSG, które, jeśli nie uda im się zatrzymać Mbappé, pójdzie na całość po Hålanda. Zawodnik ma klauzulę, która aktywuje się w 2022 roku i zobowiązuje BVB do ułatwienia mu odejścia, ale wszystko wskazuje na to, że dojdzie do wielkiej licytacji, w której udział mogą wziąć także Manchester United czy Manchester City.

Real zamierza też wykorzystać chęć samego Norwega do przybycia na Santiago Bernabéu. Priorytetem jest dla niego gra dla Królewskich, o czym wielokrotnie mówił swojemu otoczeniu. Jednak Raiola, który ma duży wpływ na przyszłość swoich zawodników, planuje wyłożyć na stół różne oferty, więc Real będzie musiał się wysilić finansowo, aby pozyskać napastnika, który w tym sezonie zdobył 11 bramek w 8 meczach.

Piłkarski świat zdaje się nie mieć wątpliwości, że to Real jest faworytem w tym wyścigu. Rummenigge, były dyrektor generalny Bayernu Monachium, powiedział kilka dni temu, że widzi możliwość sprowadzenia Hålanda i Mbappé do stolicy Hiszpanii. Javier Tebas, prezes La Ligi, potwierdził, że klub z Madrytu ma pieniądze na zakontraktowanie obu zawodników. Opera mydlana nabiera rumieńców i potrwa do przyszłego lata.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!