Odmłodzenie w środku pola
Średnia wieku drugiej linii spadła aż o dziesięć lat, gdy na boisku nie oglądaliśmy w środę ani Casemiro, ani Toniego Kroosa, ani Luki Modricia. Ostatni raz żaden z nich nie pojawił się na murawie ponad 1000 dni temu.
Fot. Getty Images
Od lat polityka transferowa Realu Madryt polega na podpisywaniu kontraktów z młodymi zawodnikami, aby mogli się rozwijać i uczyć od starszych graczy. Nie wszystkim jednak udaje się pozostać w stolicy Hiszpanii. Wyraźnym przykładem jest środek pola, który od lat należał do Casemiro, Kroosa i Modricia. To trio dominowało przez dłuższy czas, odkąd zaczęli razem grać w sezonie 2015/16. Tacy piłkarze jak Brahim, Ceballos, Ødegaard, Marcos Llorente czy James musieli opuścić klub w poszukiwaniu czasu gry. Ale to tridente, z którym Real Madryt królował w Europie, zdobywając razem trzy tytuły z rzędu, starzeje się, a konkurenci napierają.
W meczu z Mallorcą Ancelotti wystawił w środku pola Camavingę (18 lat), Valverde (23) i Asensio (25), co było zaskakujące, gdyż Francuz po raz pierwszy zagrał od początku, a także dziwne było oglądać Marco jako środkowego pomocnika. Cała trójka ma średnią wieku 22 lata, dziesięć lat mniej niż Casemiro (29), Kroos (31) i Modrić (36), gdzie średnia wynosi 32 lata. Warto również zwrócić uwagę na całą wyjściową jedenastkę. W drużynie było sześciu zawodników w wieku 23 lat lub mniej, co daje średnią 24,7 lat. To pokazuje, że młodzi mają coraz większe znaczenie w drużynie i dowodzi, że wydanie na nich dużych pieniędzy nie było błędem.
Fede Valverde od kilku sezonów jest brany pod uwagę jako starter i zawsze wskakuje też do składu, gdy ktoś z wiadomej trójki nie może grać, a wszystko zawdzięcza swojej wszechstronności i sile fizycznej. O Camavindze myślano w dłuższej perspektywie, ale jego przebojowość sprawia, że nawet sam Ancelotti zaczyna szukać mu miejsca od pierwszych minut. A Asensio zaskoczył wszystkich swoim występem, grając na bardziej wycofanej pozycji, która jednak pozwoliła mu wydobyć jego najlepszą wersję w ofensywie.
Wszystko to, w połączeniu z problemami fizycznymi Kroosa, które uniemożliwiły mu debiut w Realu Madryt w tym sezonie, daje więcej szans młodym zawodnikom. Dodając do tego 36 lat Modricia, mimo że jest on w dobrej formie, potrzebuje większego odpoczynku niż kiedykolwiek. A Casemiro od czasu do czasu musi być rotowany, gdyż nie znalazł jeszcze naturalnego zastępcy na swojej pozycji. Dlatego też sztab trenerski Realu Madryt od lat pracuje nad zmiennikami w środku pola, mając świadomość, że trio, które dawało im tyle radości, kończy swój „ostatni taniec”.
W meczu z Mallorcą doszło też do niecodziennej sytuacji – w środku pola nie było Brazylijczyka, Chorwata czy Niemca. Aby zobaczyć wyjściową jedenastkę bez żadnego z nich, trzeba cofnąć się do 12 grudnia 2018 roku. Był to mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów z CSKA Moskwa, który Real Madryt przegrał 0:3 na Santiago Bernabéu. Wtedy Santiago Solari postawił w środku pola na Marcosa Llorente, Isco i Valverde.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze