Odbić się w domu
Real Madryt Castilla rozegra dziś drugi mecz domowy w tym sezonie. Naprzeciwko niej stanie Gimnàstic Tarragona.
Fot. Getty Images
Castilla nie weszła dobrze w ten sezon. Po trzech meczach ma zaledwie trzy punkty i bardzo dotkliwą porażkę sprzed tygodnia. Nie jest to oczywiście powód do paniki, ale podopieczni Raúla Gonzáleza spisują się jak na razie poniżej oczekiwań. Część odpowiedzialności można zrzucić na nieobecności takich piłkarzy jak Miguel Gutiérrez czy Antonio Blanco, którzy właściwie stali się pełnoprawnymi członkami pierwszej drużyny, a w drugiej figurują wyłącznie w oficjalnych dokumentach, jednak mimo wszystko reszta potrafi radzić sobie lepiej, niż wskazuje na to tabela ligowa. A przynajmniej my chcemy w to wierzyć.
Królewscy jedyne zwycięstwo odnieśli na własnym stadionie, więc powrót na swój obiekt powinien dodać im wiary w siebie. Ich rywalem będzie Gimnàstic Tarragona, który mierzył się jakiś czas temu nawet z pierwszym zespołem Realu Madryt. W sezonie 2006/07 dwukrotnie przegrał (1:3 u siebie i 0:2 na wyjeździe) i gdy Los Blancos przeprowadzali remontadę, o której pamiętać będzie każdy, kto był tego świadkiem, Katalończycy spadali z ligi z hukiem. W 38 meczach zdobyli wówczas zaledwie 28 punktów, ale w ich barwach błyszczał sprzedany z Realu Javier Portillo, autor 11 trafień w lidze.
Tamten zespół spadł do drugiej ligi, z której zdążył spaść i do której ponownie awansował w 2015 roku. Cztery lata później wrócił jednak do trzeciej klasy rozgrywkowej i teraz zmierzy się z drugim zespołem Królewskich. Zaliczył jednak bardzo dobry początek i po trzech meczach ma 7 punktów. Dwa tygodnie temu wygrał z Barceloną B i obecnie jest na pozycji dającej udział w play-offach. Na tym etapie sezonu nie powinno się przywiązywać do tego zbyt dużej uwagi, jednak mimo wszystko po trzech kolejkach Gimnàstic jest zespołem, który dobrze wykonuje swoją robotę.
Sytuacja Castilli jest znacznie gorsza, ale to odpowiedni moment, by przesunąć się do pierwszej połowy tabeli. Jeżeli wygra, może się przesunąć nawet na siódme miejsce. Raúl musi celować w walkę o awans, więc w takich meczach – gdy mimo wszystko jego zespół jest faworytem – nie można pozwolić sobie na kolejną wpadkę.
Początek meczu o 12:00. Transmisję zapowiedziała oficjalna telewizja klubowa.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze