„Czasami opuszczenie strefy komfortu jest dobre”

– Camavinga przeszedł do Realu za wcześnie? Eduardo jest tam, gdzie na to zasługuje. Teraz wszystko zależy od niego, by dać sobie wszelkie środki do odniesienia sukcesu poprzez skupienie się tylko na zielonym prostokącie i wszystkim, co musi zrobić, by tam wygrywać.

– Często mówiłem mu, że nie stracił jakości przez jedną noc. Sytuacja była na tyle szczególna, że czasami było mu jednak trudno. Jednak ma talent i jest kimś, kto ciężko pracuje i słucha. Ma więc wszystko, by odnieść sukces.

– Tutaj zaczynało być mu ciężko. Nam też było trudno oglądać go w tej dyspozycji, bo wszyscy chcieliśmy, żeby szło mu dobrze. Moim zdaniem nie grał dobrze. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przedłużenie wygasającego za rok kontraktu. Jednak patrząc na wszystko, co się wydarzyło, myślę, że na końcu dobrze, iż odszedł do zagranicznego klubu.

– Dobrze, że nie odszedł do PSG? Nie, ale czasami opuszczenie swojego środowiska, klubu, który cię wychował i strefy komfortu jest dobre. To przywraca twoją jakość, dzięki której on grał tak świetnie wcześniej i którą ostatnio stracił.