W oczekiwaniu na posiłki
Carlo Ancelotti liczy na to, że na mecz z Celtą Vigo odzyska aż sześciu zawodników pierwszego zespołu. W tym momencie z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi zmagają się Luka Modrić, Toni Kroos, Marcelo, Ferland Mendy, Andrij Łunin, Nacho i Dani Ceballos.
Fot. Getty Images
Carlo Ancelotti do pierwszej przerwy reprezentacyjnej w sezonie 2021/22 podszedł z poczuciem spełnionego obowiązku. Siedem zdobytych punktów na dziewięć możliwych po trzech wyjazdowych meczach z rzędu to bez wątpienia dobry prognostyk na kolejne miesiące. Tym bardziej że w starciach z Deportivo Alavés, Levante i Betisem ekipa Królewskich prezentowała chwilami dynamiczny i skuteczny futbol, który pozwolił na wbicie rywalom w sumie ośmiu bramek. Teraz już na dobre można zapomnieć o burzliwym okienku transferowym i skupić się tylko i wyłącznie na sezonie, w którym Carletto będzie miał do dyspozycji 25-osobowy zespół.
Z drugiej strony tematem, który po tych pierwszych tygodniach rozgrywek mógł spędzać Ancelottiemu sen z powiek, była postawa jego podopiecznych w defensywie. Cztery stracone bramki, z czego aż trzy w pojedynku z Levante – te liczby nie napawały optymizmem przed wyjazdem do Sewilli na starcie z Betisem. Jednak wbrew początkowym obawom na Benito Villamarín w szeregach Los Blancos ponownie zapanowała pewność w obronie, która pozwoliła na wywiezienie trzech punktów po minimalnym zwycięstwie 1:0. Carletto bardzo szybko rozwiązuje każdą kolejną przeszkodę, która się pojawia na jego drodze – i to mimo faktu, że na starcie tego sezonu musiał sobie radzić z aż siedmioma absencjami w pierwszym zespole.
W tym momencie z różnego rodzaju problemami zdrowotnymi zmagają się Luka Modrić, Toni Kroos, Marcelo, Ferland Mendy, Andrij Łunin, Nacho i Dani Ceballos. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, to po zakończeniu trwającej obecnie przerwie na reprezentacje włoski szkoleniowiec powinien odzyskać aż sześciu zawodników. I to wszystko w momencie długo wyczekiwanego powrotu na Santiago Bernabéu, na którym już 12 września rozegrany zostanie mecz z Celtą Vigo.
Kroos i Mendy mają najtrudniej
Najmniejsze wątpliwości dotyczą Łunina, który jest zakażony koronawirusem i już niebawem na pewno dołączy do treningów wraz z resztą zespołu. Nacho spotkanie z Betisem przegapił z powodu przeciążenia mięśnia i do normalnej pracy w Valdebebas powinien wrócić jeszcze w tym tygodniu. Marcelo stopniowy powrót do treningów na pełnych obrotach ma już za sobą, dlatego ta dwutygodniowa przerwa od rozgrywek pozwoli mu na spokojnie w pełni się wykurować. Na ostatniej prostej jest już również Modrić, co do którego nie wyklucza się nawet dowołania do kadry na trzeci mecz Chorwatów.
Najtrudniejsze wydają się być przypadki Kroosa i Mendy'ego. Obaj zawodnicy mają za sobą najdłuższą pauzę i nie da się ukryć, że będą potrzebować więcej czasu na powrót do pełnej sprawności i tym samym na odpowiedni rytm meczowy. Ancelotti wierzy jednak w to, że zarówno niemiecki pomocnik, jak i francuski defensor na dniach będą mogli rozpocząć treningi wraz z resztą zespołu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze