Advertisement
Menu
/ marca.com

Przemiana Viniego

Carlo Ancelotti po meczu z Levante stwierdził, że czasami ważniejsi są ci, którzy kończyli mecz niż ci, którzy go zaczynają. Słowa te oczywiście odnosiły się do postawy Viníciusa. Za dubletem Brazylijczyka z Levante kryje się sporo kwestii psychologicznych, taktycznych i fizycznych.

Foto: Przemiana Viniego
Fot. Getty Images

Od samego początku trener miał świadomość, że rozwój 21-latka będzie jednym z jego pierwszych zadań na liście. Ancelotti ani przez moment nie wątpił w to, że Vinícius będzie ważnym ogniwem w jego schemacie. Zidane również na niego stawiał, ale między atakującym i Francuzem istniał zawsze jakiś niewidzialny mur. Niemal za każdym razem, gdy Vini wychodził na boisko, nie był w stanie poradzić sobie ze zbyt dużą odpowiedzialnością spoczywającą na jego barkach. 

Przybycie Carlo mocno zmieniło myślenie piłkarza. Ciągłe rozmowy dały efekt. Przekaz Ancelottiego jest taki, że potrzebuje on ważnego dla drużyny gracza, a nie kogoś z pewnym miejscem w składzie. Młody skrzydłowy nie zagrał od początku w sparingach z Rangersami i Milanem oraz w żadnym z dwóch pierwszych ligowych spotkań. Jego gole w Vitorii i Walencji są jednak dowodem na to, że słowa trenera do niego trafiły. Do oczyszczonej sfery mentalnej dochodzi również trening fizyczny, który ludzie z otoczenia gracza określają jako morderczy. Wybuchowość Viniego nie podlegała żadnej wątpliwości od samego początku. Latem postanowił on jednak jeszcze ciężej popracować nad odpowiednią budową ciała. 

Do tego wszystkiego dochodzi rzecz jasna także trening czysto piłkarski. Vinícius czerpie dużą przyjemność z zajęć pod okiem Ancelottiego. Atakujący jest świadomy, że jeśli nie poprawi skuteczności pod bramką, nigdy nie postawi kluczowego kroku do przodu. 18 goli w 120 meczach (0,13 gola na mecz) jasno przedstawiają główny problem. Trzy bramki w dwóch pierwszych ligowych potyczkach pozwalają jednak myśleć, że Vini być może wreszcie wszedł na właściwą ścieżkę. 

W trakcie zajęć szkoleniowiec wpaja Brazylijczykowi, że w polu karnym nie ma czasu na spekulacje. Jeśli odpowiadasz za ofensywę, musisz być jadowity. Nie ma poprawek i zbędnych kontaktów z piłką. Należy wyciągać maksymalną korzyść z każdej sytuacji. Co prawda z Levante Vinícius nie trafiał do siatki po jednym kontakcie z piłką, ale ograniczenie ich było mimo wszystko widoczne. Dlatego też przy trafieniu na 2:2 Vini nie zawahał się wykończyć akcji lewej nogą. To kolejny dowód jego większej wiary we własne umiejętności. Być może z Betisem spotka go nagroda w postaci pierwszego składu. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!