Advertisement
Menu
/ as.com

Alabie nie potrzeba czasu

David Alaba miał po powrocie z urlopu dwa i pół tygodnia, by przygotować się do ligowego startu. Plany pokrzyżował mu jednak wraży wirus, przez który stracił tydzień. Mimo to wszystko wskazuje, że w Vitorii ujrzymy go od początku.

Foto: Alabie nie potrzeba czasu
Fot. własne

Austriak mimo zaledwie tygodnia treningów z resztą drużyny po uporaniu się z zarazą mającą swoje korzenie w chińskim mieście Wuhan wyszedł w podstawowym składzie w sparingu z Milanem. Był to dla niego z pewnością szczególny mecz, nawet jeśli wciąż mowa tylko o sparingu. Przyszło mu bowiem zagrać w ojczyźnie, gdzie na trybunach zasiadała jego rodzina oraz gdzie mógł liczyć na wsparcie rodaków. 29-latek zaliczył nieskazitelne spotkanie. Ancelotti ustawił go obok Nacho i powierzył funkcje należące wcześniej do Sergio Ramosa. Jego głównym zadaniem było przewidywanie, Ignacio natomiast poruszał się bardziej w obrębie swojej pozycji i zachowywał dyscyplinę taktyczną. 

Alaba bardzo szybko doczekał się owacji. Już w 2. minucie powstrzymał bowiem akcję Leão, który –  gdyby nie David –  miałby dobrą okazję do pokonania Courtois. Po interwencjach byłego gracza Bayernu Nacho bardzo często od razu starał się szukać Modricia, by w ten sposób rozpoczynać kreowanie akcji. –  Nietrudno było mi się wpasować. Tak naprawdę bardzo czuję wielką frajdę, że mogę codziennie pracować z kolegami i razem z nimi starać się osiągnąć sukces. Trenowałem na tej pozycji w ostatnich dniach i tygodniach. Myślę jednak, że trener doskonale wie, że może liczyć na mnie również w innych sektorach boiska. Grałem przecież u niego na lewej obronie w Bayernie –  powiedział Alaba po ostatnim gwizdku rodzimym mediom. 

Gracz, który rozegrał 298 spotkań w Bundeslidze i 91 w Lidze Mistrzów nie musi nikomu udowadniać swojej wartości. Alaba jednak chce za wszelką cenę jak najszybciej pokazać pełen wachlarz umiejętności. Z Milanem Alaba starał się pokazać również w ataku, gdzie oddał jeden dobry strzał lewą nogą obroniony przez Maignana. Pod nieobecność Kroosa wziął się nawet za wykonywanie rzutów wolnych z bocznych sektorów boiska. Niektórzy żałują wręcz, że nie poprosił o egzekwowanie rzutu karnego. Ogólnie rzecz biorąc, odczucia względem nowego nabytku Królewskich są bardzo dobre. Jedyne rzeczywiste wzmocnienie przed startem sezonu daje jednoznacznie pozytywne sygnały przed startem ligi. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!