Lejeune: Szkoda, że Ramos odszedł
Stoper Deportivo Alavés, Florian Lejeune, udzielił wywiadu dziennikowi AS w przeddzień starcia z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy zapis rozmowy z francuskim piłkarzem.
Fot. własne
Le jeune – po francusku „młody”. Dobre nazwisko jak na piłkarza po trzydziestce.
Tak. (Śmiech)
Twój pierwszy wielki krok w futbolu to przenosiny do Villarrealu B. Nie skończyło się jednak zbyt dobrze.
Sprowadzili mnie, abym wzmocnił drugi zespół, który grał wówczas w Segunda División. Jednocześnie jednak trenowałem z pierwszym zespołem. Klub grał wówczas w Lidze Mistrzów, a osobiście miałem okazję zadebiutować w Primera División. Dlatego był to dla mnie dobry etap. Ostatecznie jednak pierwszy zespół spadł do drugiej ligi, co jednocześnie automatycznie spuściło również i drugi zespół.
W 2015 roku w twoim życiu pojawił się Manchester City. Cóż, pojawił się i jednocześnie nie pojawił.
Tak, na początku nie mogłem w to uwierzyć. Powiedziano mi, że wyślą mnie do Girony, ale okres przygotowawczy mam przepracować właśnie z nimi. Później przyszedł Guardiola i zapewniano mnie, że podoba mu się mój profil i sposób, w jaki wyprowadzam piłkę. W 2016 roku miało miejsce EURO we Francji i wielu kadrowiczów było na zgrupowaniach, dlatego liczyłem na więcej szans w meczach towarzyskich. Ostatecznie jednak tak się nie stało. Próbowałem, ale naprawdę trudno jest wywalczyć sobie miejsce w drużynie z tyloma gwiazdami. Szansę dały mi Girona i później Eibar.
Dokładnie, grałeś w Eibarze.
Tak, kolejny wielki etap. Podpisałem długi kontrakt, na cztery lata. W tym klubie panuje rodzinna atmosfera. Później jednak skontaktował się ze mną Benítez, abym przeszedł do Newcastle. I kolejny wielki krok.
I kolejne odejście.
Podpisaliśmy długi kontrakt, na pięć lat. Ostatecznie spędziłem tam trzy sezon. To wielki klub, z wielkimi wymaganiami. Zaczęły się jednak pojawiać regularne problemy z kolanem i wszystko się skończyło.
Premier League mocno się różni od La Ligi?
W Anglii stoperzy są dużo twardsi, gra jest dużo bardziej fizyczna. Tutaj większy nacisk kładzie się na grę piłką, na szybszą wymianę podań.
I ostatecznie Alavés. Chciałeś się już chyba na dobre ustatkować.
Tak. W mojej głowie zawsze jest to, aby czuć się dobrze w danym miejscu. Z Calleją wiele rzeczy się zmieniło. Przed zakończeniem poprzedniego sezonu porozmawialiśmy ze sobą i uzmysłowiłem sobie, że zostanie tutaj będzie dla mnie najlepszym wyjściem.
Na start sezonu Real Madryt. Ale już bez Sergio Ramosa.
To legenda Realu Madryt. Cóż mogę powiedzieć również jako stoper? Szkoda, że taki piłkarz odszedł. Podobnie jest z Messim. W PSG jeszcze bardziej podbiją liczbę swoich trofeów, która już teraz jest godna pozazdroszczenia.
Zmierzysz się ze swoim rodakiem, Benzemą.
To jeden z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji. Teraz po odejściu Messiego prawdopodobnie największa gwiazda La Ligi. Przechodzi przez bardzo dobre chwile. Jego powrót do reprezentacji był bardzo dobrą decyzją. Musimy dać z siebie wszystko, aby nie miał swojego dnia i nie znalazł drogi do naszej bramki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze