Lucas: Możemy rywalizować z każdym
Lucas Vázquez wziął udział w prezentacji drugiej koszulki Królewskich na nowy sezon, która odbyła się w madryckim sklepie Adidasa. Hiszpan udzielił z tej okazji wywiadu dziennikowi AS. Przedstawiamy pełne tłumaczenie tej rozmowy.
Fot. as.com
Gratulacje z okazji podpisania nowego kontraktu. Jeśli wypełnisz tę umowę, spędzisz w Realu Madryt 17 lat. Praktycznie całe życie...
To wiele lat, a przychodziłem jako dziecko... Urosłem w każdym względzie. Jestem bardzo wdzięczny Realowi za wszystko.
Ten kontrakt do 2024 roku to potwierdzenie, że twoim planem jest zakończenie kariery w Realu Madryt czy ciągle ciągnie cię do spróbowania sił w innej lidze przed zawieszeniem korków?
Bardzo trudno mi na to odpowiedzieć... Nie przemyślałem jeszcze tego, co zrobię po tej umowie. To zależy od tak wielu spraw... Na razie jednak skupiam się na cieszeniu się każdym dniem w Realu i dojściu do końca tego porozumienia w jak najlepszym stanie.
Od stycznia, nie mając umowy na kolejny sezon, mogłeś rozmawiać z kimkolwiek. Czy dostałeś jedną z tych propozycji, które są praktycznie nie do odrzucenia?
Teraz na nic nie zda mi się patrzenie w przeszłość, bo jestem tu, gdzie chcę być. Moje szczęście to nowy kontrakt z Realem, który jest moim domem. Motywuje to mnie do zrobienia wielkich rzeczy.
Ale przynajmniej te oferty sprawiały, że czułeś się kochany przez innych, prawda?
Kochany czuję się przede wszystkim w domu przez swoją żonę [śmiech].
Jesteś jednym z największych weteranów w zespole, ale nie pracowałeś z Ancelottim w jego pierwszym etapie. Czujesz, że musisz wystartować od zera i wywalczyć uznanie trenera?
W jego drugim sezonie mnie tu nie było, ale w pierwszym grałem w Castilli i Carlo często zapraszał mnie na ich treningi, więc tak, trochę się znamy. To inny etap i teraz muszę pracować od samego początku, by spróbować go przekonać i by na mnie stawiał.
Co może wnieść Carletto w tym drugim etapie?
Jego kariera w świecie piłki mówi sama za siebie, jest świetna, to zwycięzca i wielki zarządca. Bardzo się nam przyda w walce o wygranie trofeów, czego wszyscy chcemy.
Na prezentacji Włoch poprosił o więcej goli. Pytanie za milion: czy potrzebujecie transferów?
Nie jestem tym, który musi na to odpowiedzieć. Mogę jedynie powiedzieć, że w trakcie tych przygotowań pracujemy bardzo dobrze i widzę w zespole ogromne skupienie. Jesteśmy bardzo skoncentrowani. Oddamy dusze, by wywalczyć w tym roku wielkie rzeczy.
Jako weteran po odejściach tak ważnych zawodników jak Ramos czy Varane, czy czujesz się zobowiązany do wyjścia w szatni przed szereg?
Cóż, podchodzę do tego normalnie. Wszyscy jednocześnie jesteśmy piłkarzami, ale także ludźmi. Chcemy naszego wspólnego dobra, to nas pcha do przodu.
Kontuzja kolana w Klasyku zakończyła twój sezon, w którym odnalazłeś się jako prawy obrońca, gdy zabrakło Carvajala. Czy w tym sezonie kolejny raz będziesz uniwersalnym zawodnikiem, gdy już nabrałeś nawyków z obu pozycji?
Ja najbardziej lubię grać. To prawda, że w ostatnim sezonie nabrałem sporego doświadczenia na boku obrony i dlatego jestem przygotowany na wszystko, o co mnie poproszą.
Opowiedz o La Lidze. Czy w tym sezonie też będzie czterech kandydatów do tytułu?
Przewiduję kolejną ligę jak ta ostatnia, czyli z wieloma aspirantami do tytułu i zaangażowanymi w walkę zespołami. To była bardzo radosna liga i uważam, że to jest dobre dla naszego futbolu oraz ogólnie spektaklu.
Przejdźmy do Ligi Mistrzów. Czy można postawić się szybkiemu i intensywnemu futbolowi, który w ostatnich latach praktykują takie ekipy jak City, Bayern, PSG czy Chelsea?
Ten typ futbolu jest tym, który odnosi sukcesy w ostatnich latach, ale widzę nas zdolnych do rywalizacji z każdym. Pokazujemy cały czas, że trudno nas pokonać. Mamy nadzieję na walkę z najlepszymi w Europie i oczywiście pokonanie ich.
Modny staje się ostatnio, co widać było też na EURO, system z trzema stoperami i dwoma graczami wahadłowymi. Czy Realowi mógłby on pasować?
W poprzednim sezonie z Zidane'em korzystaliśmy z niego w różnych meczach i drużyna radziła sobie dobrze. W futbolu jednak nie należy skupiać się na systemie, a trzeba być uniwersalnym. Musisz mieć te różne rozwiązania różnych problemów, a nasza kadra pozwala nam grać w każdym ustawieniu.
Drugi rok bez trofeum byłby trudny do przetrawienia. Czy jesteście zobowiązani do wygrania przynajmniej jednego tytułu?
Jesteśmy jak zawsze zobowiązani do przynajmniej walki o wszystko. Wygrana lub jej brak zależy od wielu czynnik, ale budujemy podstawy, by podejść do końcówki sezonu z szansami i mieć opcje na zdobycie trofeów. Madridismo chce, byśmy byli w walce o tytuły i takie samo jest nasze odczucie.
Oglądasz Modricia na co dzień i do tego dobrze znasz go prywatnie... Jaki jest jego sekret, że prezentuje taki poziom w wieku 36 lat? Czy on może zostać tu na dłużej niż do 2022 roku?
Jeszcze mi nie zdradził swojego sekretu [śmiech]. Nie chce zdradzić go nikomu w szatni. Od kiedy z nim gram, w każdym sezonie wydaje mi się lepszym zawodnikiem i uważam, że jeszcze trochę przed nim. Nie sądzę, że to jego ostatni rok...
Jako wychowanek, który doszedł ze szkółki do pierwszej drużyny, co sądzisz o nowej generacji na czele z Blanco i Miguelem Gutiérrezem?
Jeśli utrzymają swoją dynamikę, będą wielkimi piłkarzami. Chust, Arribas, Marvin, Gila też są świetni. Muszą powoli się uczyć, ale przed nimi obiecująca przyszłość.
W końcu futbol wróci na Bernabéu, gdzie wrócą też kibice. Mogłeś obejrzeć prace na stadionie?
Kilka razy przejeżdżałem obok stadionu i widziałem, że jest tam niezłe zamieszanie [śmiech]. Uważam, że będziemy mieć spektakularny stadion. To będzie coś wielkiego dla kibica, ale także dla nas, piłkarzy. Wyczekuję na ten moment.
Na koniec, nie grasz od kwietnia. Czy zobaczymy cię w ligowym starcie z Alavés?
Czuję się świetnie. Od kilku tygodni jestem w dynamice treningowej drużyny i odczucia są świetne, więc w teorii będę mógł zagrać w tym meczu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze