Co La Liga sprzedała funduszowi inwestycyjnemu? Nic
MARCA zapytała Marca Menchéna, dyrektora portalu 2playbook zajmującego się finansami w sporcie, na temat dzisiejszego porozumienia La Ligi z CVC. Przedstawiamy jego odpowiedzi, które wyjaśniają wątpliwości dotyczące tej umowy.
Fot. Getty Images
O szczegółach dzisiaj ogłoszonego porozumienia można przeczytać w tym artykule. Dla Realu Madryt oznacza to możliwość uzyskania nawet 261 milionów euro dofinansowania, w tym 40 milionów na ruchy kadrowe.
1. Czy to rozwiązuje problemy klubów z limitami płacowymi?
Nie, ale prawie. Pozostawia je w zasięgu rozwiązania. Najmniejszym klubom na pewno likwiduje zmartwienia. Największym wystawia to na tacy. Niektórzy muszą dalej pracować, ale są dużo bliżej rozwiązania.
2. Czy dzięki temu Barcelona może już teraz wpisać Messiego do rozgrywek?
Nie, ale przynajmniej to już nie wydaje się niemożliwe. Wydaje się nawet proste. Barcelona uzyska 270 milionów euro, jeśli zostanie to zatwierdzone, z czego 40,5 miliona będzie mogła przeznaczyć na odciążenie budżetu płacowego. Problemem katalońskiego klubu było to, że nie mógł nie zmniejszać wydatków na płace i jednocześnie podpisywać kolejnych graczy. Teraz przy tych 40 milionach euro oraz renegocjacji umów i odejściu drogich piłkarzy, tak, będą mieli margines na działanie. Żaden klub nie musi w całości zlikwidować deficytu w tym okienku, ale nie można go powiększać. Można być ponad granicą, ale nowi gracze mogą być dopisywani tylko po uwolnieniu środków. I właśnie to wszystko im ułatwiło.
3. Jak należy zwrócić te pieniądze?
To pożyczka uprzywilejowana, czyli odsetki są dużo mniejsze niż te na normalnym rynku, w tym przypadku nawet 0%, a do tego okres spłaty to 40 lat. Żaden bank ani fundusz inwestycyjny nie dofinansowałby teraz klubu na okres spłaty dłuższy niż 5 lat.
4. To obowiązkowe? Jakiś klub może odrzucić te pieniądze, jeśli nie zgadza się z porozumieniem?
Oczywiście, można to odrzucić. Dojdzie do głosowania na Walnym Zgromadzeniu klubów i ktoś się nie zgodzi, a jeśli zechce, to zostanie poza porozumieniem. Problem jest taki, że pieniądze, których nie zaakceptujesz ty, przejdą bezpośrednio do twoich rywali. Może być podobnie jak z kolektywną sprzedażą praw telewizyjnych czy innymi kluczowymi ruchami w profesjonalnym futbolu: Real Madryt i niektóre inne kluby nie zgadzały się na to, ale zaakceptował przychody.
5. Co La Liga sprzedała za to, że CVC wyłożyło 2,7 miliarda euro?
Nic. To jakby La Liga zakontraktowała zewnętrzną agencję, by poprawiła jej aktywność komercyjną, a ta za to zapłaciła. Chodzi tu o współprace strategiczne, pozyskiwanie sponsorów, przestrzenie tematyczne i biznes telewizyjny. Fundusz za te 2,7 miliarda euro zyskuje 10% udziałów w działaniach komercyjnych i udział w przyszłych zyskach z tej aktywności. Wycena całej spółki to 24,25 miliarda euro.
6. Czy zyskuje ktoś poza La Ligą?
Tak. Poza rozdzieleniem 90% z 2,7 miliarda euro między kluby, dodatkowe 100 milionów euro zostanie rozdzielone między Federację i Krajową Radę Sportu na futbol kobiet i futbol amatorski.
7. 15% otrzymanej kwoty można przeznaczyć na kadrę i zawodników. A resztę?
Fundusze są powiązane i przede wszystkim mają zostać przeznaczone na stadiony, ośrodki, rozwój marki międzynarodowej, komunikację, innowacje, technologię, dane oraz rozwój platform z zawartością cyfrową i portali społecznościowych. 70% zostanie przeznaczone na szeroko pojętą infrastrukturę, 15% na zrefinansowanie długu oraz pokrycie strat wynikających z pandemii, a ostatnie 15% będzie można przeznaczyć na powiększenie limitu płacowego. W tym ostatnim punkcie każdy klub może zdecydować, jak rozdzieli ten dodatkowy margines na tworzenie kadry i może go wykorzystać na przestrzeni sezonu, dwóch lub trzech.
8. Kto to CVC? Można im ufać?
Tak. To jedna z firm inwestycyjnych, która najlepiej zna międzynarodowy przemysł sportowy, bo miała udziały w MotoGP czy F1 w okresach ich największych globalnych ekspansji. Teraz chce też zrewolucjonizować tenis czy siatkówkę. Fundusz był bardzo blisko podobnego porozumienia z Serie A. To poważna organizacja, która szuka zarobienia pieniędzy, a to oznacza, że zarobią także kluby.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze