Francja o krok od medalu
Po bardzo zaciętej rywalizacji Francja pokonała Włochy w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich. O awans do wielkiego finału Trójkolorowi zagrają ze Słowenią.
Fot. Getty Images
Francja pokonała Włochy w ćwierćfinale i o wielki finał zagra ze Słowenią. Trójkolorowi byli faworytami, ale dzisiejsza przeprawa wcale nie była dla nich łatwa. Tym razem to nie Fournier odegrał główną rolę, lecz Batum z Gobertem. Jeśli chodzi o madridistas, to najlepiej wypadł Heurtel (10 punktów, 5 asyst), który zachowywał zimną krew w kluczowych sytuacjach. Poirier oraz Yabusele grali dzisiaj mniej, ale pomogli drużynie w zbieraniu piłek. Zabrakło ich za to w ofensywie.
W pierwszej kwarcie Włosi trochę zaskoczyli Francuzów bardzo dynamiczną i skuteczną grą. Wywalczyli dzięki temu kilka punktów przewagi. Trójkolorowi potrzebowali kilku minut, żeby złapać odpowiedni rytm. Fournier poprowadził drużynę do remisu i od tego momentu spotkanie stało się bardzo wyrównane. Francuzi mogli narzekać na zbyt dużą liczbę strat, co napędzało Włochów. Polonara i Mannion znakomitą grą sprawili, że po 10 minutach to oni znajdowali się na prowadzeniu (25:20).
Francuzi szybko dogonili Włochów. Dobre minuty rozgrywał Heurtel, ale jeszcze większą różnicę po wejściu zrobił Fall. W ofensywie rywale nie mieli na niego sposobu, a w defensywie popisał się efektownym blokiem na Mannionie. Wcześniej równie efektownie Fontecchio został zablokowany przez Batuma. Ten moment sprawił, że prowadzenie przeszło na stronę Francuzów. Wtedy nastąpił kolejny zwrot akcji. Gallinari i Polonara trafiali z dystansu. Odpowiedział im Fournier indywidualną akcją i w połowie rywalizacji Francja prowadziła 43:42.
Po zmianie stron Francja przyspieszyła. Seria 15:2 dała im dużą przewagę (62:48) i mogło się nawet wydawać, że jest po meczu. Trójkolorowym w tym fragmencie wychodziło wszystko. Włosi nie trafiali z dystansu, przegrywali walkę o zbiórki i brakowało im pomysłu na rozmontowanie defensywy rywali. Ratowały ich jedynie rzuty osobiste, z których zdobyli aż dziewięć z dwunastu punktów w tej kwarcie. Francja była w komfortowej sytuacji przed ostatnią częścią gry (64:54), ale emocje jeszcze się nie skończyły.
Włosi znakomicie rozpoczęli czwartą kwartę. Tym razem to oni popisali się imponującą serią (12:2) i doprowadzili do remisu, głównie za sprawą skuteczności Fontecchio. Francuzi musieli wziąć się w garść i to zrobili. Ważne „trójki” zdobyli Heurtel i Luwawu-Cabarrot. Pod koszem natomiast dominował Gobert. Włosi przez ostatnie trzy minuty zdobyli tylko pięć punktów przy 13 oczkach Francuzów. Ta końcówka zapewniła Trójkolorowym awans do półfinału.
75 – Włochy (25+17+12+21): Fontecchio (23), Melli (2), Pajola (2), Polonara (15), Tonut (4), Gallinari (21), Mannion (5), Moraschini (0), Ricci (0), Vitali (3).
84 – Francja (20+23+21+20): Batum (15), De Colo (4), Fournier (21), Gobert (22), Yabusele (0), Albicy (0), Fall (7), Heurtel (10), Luwawu-Cabarrot (5), Ntilikina (0), Poirier (0).
Ćwierćfinały:
• Słowenia – Niemcy 94:70
• Hiszpania – USA 81:95
• Włochy – Francja 75:84
• Australia – Argentyna
Półfinały:
• Francja – Słowenia
• USA – Australia/Argentyna
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze