Złoty gol Asensio
Hiszpania pokonała Japonię po dogrywce 1:0. Jedynego gola spotkania zdobył Asensio, który zaczynał mecz jako rezerwowy.
Fot. Getty Images
Marco Asensio okazał się bohaterem półfinałowego pojedynku Hiszpanii z Japonią. Zawodnik Realu Madryt zaczynał spotkanie na ławce i nie był nawet pierwszym wyborem selekcjonera przy zmianach, ale to właśnie on był w stanie pokonać Taniego w dogrywce. Dzięki temu trafieniu La Roja na pewno zdobędzie medal, chociaż jeszcze nie wiadomo, jakiego koloru. W wielkim finale Hiszpanie zagrają z Brazylią. Jesús Vallejo również zaczynał dzisiaj na ławce, ale wszedł na boisko od początku drugiej połowy i spisywał się bez zarzutu w defensywie.
Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem. W początkowych minutach na murawie niewiele się działo. Hiszpanie oczywiście częściej znajdowali się przy piłce, jednak nie miało to przełożenia na okazje strzeleckie. Trudno cokolwiek odnotować z tego fragmentu poza nielicznymi niecelnymi próbami oraz dośrodkowaniami ze stałych fragmentów. Pierwszą dobrą sytuację na otworzenie wyniku miał Oyarzabal, ale uderzył ponad bramką. Później w jeszcze lepszej sytuacji znalazł się Mir, który w 39. minucie stanął oko w oko z Tanim. Chciał zaskoczyć bramkarza strzałem po ziemi, lecz golkiper był przygotowany na takie rozwiązanie. Było to pierwsze celne uderzenie w tym spotkaniu i jedyne w pierwszej połowie.
Po przerwie na murawie pojawił się Vallejo. Pierwszą dobrą okazję mieli Japończycy, lecz Hayashi posłał piłkę nad bramką. W 55. minucie sędzia odgwizdał rzut karny dla Hiszpanii po rzekomym faulu Yoshidy na Merino, jednak po obejrzeniu powtórki arbiter wycofał się z tej decyzji. Oba zespoły przeprowadziły podwójne zmiany, ale inicjatywa należała do Hiszpanii. Najpierw Solera uprzedził Yoshida, a chwilę później Puado uderzył w boczną siatkę. W odpowiedzi Japonia wyprowadziła groźny kontratak, który został zatrzymany przez Vallejo. Szansę miał też Kubo, lecz jego strzał trafił prosto w Simóna.
W 83. minucie na boisko w końcu wszedł Asensio, zastępując Pedriego. Następnie Hiszpania miała serię okazji. W 86. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w japońskim polu karnym było ogromne zamieszanie, ale strzały były albo blokowane, albo bronione przez Taniego. Golkiper Japonii spisał się też bez zarzutu, kiedy z ostrego kąta uderzał Mir. Tuż przed końcem podstawowego czasu gry szansę miał Oyarzabal, ale strzelił zbyt słabo, by móc trafić do siatki.
W dogrywce na boisku nie pojawił się już Kubo, którego zastąpił Miyoshi. Hiszpania miała znaczną przewagę, jeśli chodzi o utrzymywanie się przy piłce, ale brakowało strzałów z obu stron. Na wyróżnienie zasługuje tylko jedna próba Mira, lecz została ona zablokowana przez Itakurę. Znacznie więcej działo się w drugiej części dogrywki. Japonia zepchnęła La Roję na kilka minut we własne pole karne. Simón jednak zachował czyste konto. W końcu w 115. minucie udało się trafić do siatki. Asensio otrzymał podanie od Oyarzabala i bardzo ładnym uderzeniem nie dał szans Taniemu. To był gol na wagę awansu i gwarantujący Hiszpanii przynajmniej srebrny medal.
Japonia – Hiszpania 0:1 (0:0)
0:1 Asensio 115’ (asysta: Oyarzabal)
Japonia: Tani, Nakayama, Itakura, Yoshida, Sakai, Tanaka (Hashioka 118’), Endō, Hatate (Sōma 65’), Kubo (Miyoshi 91’), Dōan (Maeda 91’), Hayashi (Ueda 65’).
Hiszpania: Simón, Gil (Vallejo 46’), Eric García, Torres, Cucurella (Miranda 106’), Zubimendi (Moncayola 97’), Merino (Soler 59’), Pedri (Asensio 83’), Oyarzabal, Olmo (Puado 59’), Mir.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze