Barça wbija szpilkę Realowi Madryt
W niedzielne popołudnie Barcelona przypomniała sobie o słynnej fladze, z którą Gareth Bale w 2019 roku świętował awans na EURO z reprezentacją. Katalończycy nie omieszkali podzielić się tym wspomnieniem na Instagramie.
Fot. as.com
Gerard Piqué, Neto Murara, Sergi Roberto i Riqui Puig wykorzystali wolne popołudnie, które dał w niedzielę swoim podopiecznym Ronald Koeman, by skorzystać z czterech pól golfowych i 45 dołków, którymi dysponuje resort Öschberghof, gdzie ekipa Barcelony przebywała podczas wyjazdu na sparing ze Stuttgartem.
Na mediach społecznościowych zawodnicy podzielili się oczywiście zdjęciami z partyjki golfa. Według relacji dziennikarzy najlepszy styl zaprezentował Riqui Puig, z kolei Piqué łączył bardzo dobre uderzenia z kompletnie nieudanymi. Do tej pory wszystko jest w porządku i nic nie wychodzi poza zwykłe niedzielne popołudnie, podczas którego kilku znajomych chciało liznąć sportu, którego zagorzałym fanem jest ich szkoleniowiec.
Niemniej, ktoś odpowiedzialny za sociale w Barcelonie stwierdził, że to w zasadzie dobra okazja, by wbić małą szpilkę w Real Madryt. „Barça. Obóz treningowy. Golf. W tej kolejności”, podpisano zdjęcia z golfowego popołudnia na Instagramie Dumy Katalonii.
To oczywiście nawiązanie do słynnej flagi, z którą Gareth Bale świętował awans reprezentacji Walii na EURO 2020 w listopadzie 2019 roku. Fana z hasłem „Walia. Golf. Madryt. W tej kolejności” wywołała w Madrycie ogromną burzę. Bale spotkał się z wielką krytyką ze strony kibiców, którzy domagali się jego sprzedaży w zimowym okienku transferowym. Zachowanie Garetha nie podobało się również Realowi Madryt, tym bardziej że w tamtym okresie piłkarz prezentował się wyjątkowo słabo i spędzał więcej czasu w gabinetach klubowych lekarzy niż na murawie.
Dobre nastroje nie opuszczały marketingowców Barcelony, którzy ewidentnie wyczuli swój moment i dodali jeszcze na Stories zdjęcie uderzającego Piqué, które podpisali: „Barça. Selfies. Golf. W tej kolejności”.
Cała sytuacja przeszła bez większego echa w hiszpańskich mediach, jednak w dość jednoznaczny sposób pokazuje, że cały obóz Blaugrany nawet w leniwe niedzielne popołudnie nie przestaje myśleć o swoim największym rywalu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze