Goal: Negocjacje w sprawie Varane'a rozciągną się w czasie
Francuski obrońca pozostawia swoją przyszłość w rękach Realu i Manchesteru, z którym ustalił już wstępne warunki kontraktu.
Fot. Getty Images
Real Madryt i Manchester United cały czas prowadzą rozmowy w sprawie Raphaëla Varane'a, ale trudno spodziewać się, by obie strony doszły do porozumienia w najbliższych godzinach, informuje portal Goal. Wbrew pozorom na czasie najbardziej zależy Hiszpanom, gdyż zakładając, że Francuz nie przedłuża umowy, chcą sprzedać go, aby otrzymać za niego pieniądze jeszcze tego lata. Królewscy liczą na to, że uda im się zarobić około 60 milionów euro.
Stanowisko strony angielskiej jest jednak odwrotne: im więcej dni minie, tym silniejsza będzie ich pozycja w negocjacjach. Ta różnica czasu spowoduje, że wynik będzie bardziej długotrwały niż się ostatnio mówiło. Do tej pory Czerwone Diabły nie złożyły też jeszcze żadnej formalnej oferty za stopera.
W środku zamieszania znajduje się sam Varane, który nie poinformował Królewskich o tym, że zamierza odejść. W madryckich biurach przyjmuje się to jednak za pewnik, ponieważ piłkarz nie odpowiedział też na propozycję ze strony Los Blancos. Rafa ustalił już wstępne indywidualne warunki kontraktu z Manchesterem, z którym zamierza związać się umową do 2026 roku.
28-latek nie chce jednak pogrywać sobie z Florentino Pérezem, którego darzy pełnym szacunkiem. W tej chwili pozostaje mu tylko czekać, czy dojdzie do porozumienia między klubami, cierpliwie i elegancko dystansując się od wszelkich oznak kontrowersyjnego odejścia. Varane w Anglii będzie mógł liczyć na podwojenie swoich zarobków, które wynoszą aktualnie 6 milionów euro netto za sezon. Mimo wszystko jego preferencje nie są oparte na kryteriach ekonomicznych, ale na sportowych i osobistych: chce zrealizować swój cel, jakim jest zasmakowanie nowej ligi, w szczególności Premier League, przez którą był już kuszony w 2019 roku.
Jeśli transfer nie dojdzie do skutku wcześniej, Varane pojawi się w Valdebebas już jutro, by rozpocząć przedsezonowe treningi. Po dekadzie spędzonej na Santiago Bernabéu nie będzie niczego wymuszał ani ogłaszał buntu. Jeśli będzie musiał się pożegnać, mając na koncie 18 tytułów i będąc trzecim kapitanem, to w ten sposób pokaże swoje przywiązanie do zespołu, który wspierał jego potencjał, gdy był jeszcze nastolatkiem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze