Advertisement
Menu
/ abc.es

Ciężar „czwórki”

David Alaba został zaprezentowali w roli nowego zawodnika Realu Madryt. Ku zaskoczeniu wielu Austriak przejął numer 4 po Sergio Ramosie.

Foto: Ciężar „czwórki”
Fot. Getty Images

David Alaba jest już pełnoprawnie nowym zawodnikiem Realu Madryt. Wczorajsza prezentacja przebiegła zgodnie z przyjętymi standardami – podpisanie kontraktu, pozowanie do wspólnych zdjęć, przemowa Florentino Péreza, „Hala Madrid” w wykonaniu samego piłkarza i na koniec spotkanie z dziennikarzami podczas konferencji prasowej. Największa niepewność, a co za tym idzie również największe zaskoczenie dotyczyło numeru, z jakim 29-latek będzie grał w swoim nowym klubie.

Hiszpańskie media już od jakiegoś czasu informowały, że w pierwszym zespole Królewskich próżno było szukać chętnego do przejęcia numeru 4 po Sergio Ramosie. Ostatecznie okazało się, że z inicjatywą w tej kwestii wyszła sama dyrekcja Realu Madryt, która zaproponowała „czwórkę” właśnie Alabie. „To dla mnie zaszczyt i dodatkowa motywacja. To numer, który wiąże się z siłą i przywództwem. Dam z siebie wszystko”, mówił na konferencji zadowolony Austriak, który nie ukrywał, że jednocześnie nie miał do wyboru wielu innych alternatyw.

Alaba to szczery i inteligentny człowiek – widać to już po jego pierwszych słowach w nowym klubie. Wie i podkreśla to, że nie jest tutaj po to, aby się z kimkolwiek porównywać. Chce po prostu zostawić po sobie ślad na boisku i bez wątpienia pomoże mu w tym jego wielkie doświadczenie. W wieku 29 lat ma za sobą jedenaście sezonów w Bayernie Monachium, pod skrzydłami każdego kolejnego trenera miał pewne miejsce w pierwszym składzie, trzykrotnie znajdował się w najlepszej jedenastce UEFA i pod względem klubowym wygrał wszystko.

Wobec odejścia Sergio Ramosa i coraz bardziej wątpliwej przyszłości Raphaëla Varane'a postać Alaby kreuje się na kluczowy wręcz element układanki w defensywie Królewskich. Wraz z „czwórką” Real Madryt przekazuje Austriakowi nie tylko zwykły numer po byłym zawodniku, ale również na starcie ustawia go wysoko w hierarchii zespołu, obdarzając go przy tym ogromnym zaufaniem. Wszystko wskazuje na to, że 29-latek powinien zająć miejsce lewego stopera, które zwolniło się właśnie po odejściu byłego już kapitana. Jednak Carlo Ancelotti będzie mógł na niego liczyć również w kontekście gry na lewej obronie lub nawet w pomocy w roli łącznika między defensywą a Tonim Kroosem i Luką Modriciem.

Dla samego Realu Madryt ruch z Alabą w roli głównej nie wiąże się z większym ryzykiem. Klub sam transfer przeprowadził zupełnie za darmo i zakontraktował przy tym niesamowicie uniwersalnego piłkarza klasy światowej. Tak jak to było w przypadku Kroosa – zależność pomiędzy ceną a jakością z góry spisuje tę operację na sukces.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!