Advertisement
Menu
/ goal.com

Bez tournée, bez 40 milionów

Real Madryt drugi raz z rzędu nie wybrał się na tournée za Ocean Atlantycki. To wpływa na przychody Królewskich, którzy znów szukają oszczędności.

Foto: Bez tournée, bez 40 milionów
Kibice przed meczem Realu Madryt z Manchesterem United w Michigan. Sierpień 2014 roku. (fot. Getty Images)

Kryzys wywołany pandemią koronawirusa dotknął wszystkie kluby i wciąż je dotyka. Wśród nich jest też oczywiście Real Madryt, który mimo wszystko zamknął sezon 2020/21 z zyskiem w wysokości 874 tysięcy euro. Drugi raz z rzędu Królewscy muszą zmierzyć się z ciosem, jakim jest brak tournée i meczów towarzyskich, które gwarantowały ważny zastrzyk finansowy. Ich brak wpływa na plany transferowe klubu.

Rok temu zawodnicy Realu nie ruszyli się z Madrytu i całe – choć wyjątkowo krótkie – przygotowania do kolejnego sezonu odbyli w Valdebebas. Rozegrali tylko jeden mecz towarzyski, i to za zamkniętymi drzwiami (wygrana 6:0 z Getafe). Obecnie mają już za sobą dwie potyczki, które również były niedostępne dla kibiców i mediów (3:1 z Fuenlabradą i 1:1 z Rayo). Tym razem nie zamkną się jednak w okolicach lotniska Barajas na całe lato.

Już za pięć dni Real rozegra spotkanie z Rangersami w Glasgow, a 8 sierpnia w Austrii zmierzy się z Milanem. Nie jest wykluczone, że w międzyczasie Królewscy zorganizują jeszcze jakiś mecz towarzyski.

Podróże po Europie i mecze w Glasgow czy Klagenfurcie nie są jednak w stanie zagwarantować takich przychodów jak wizyty w Ameryce Północnej. Jak podaje Goal, podczas każdej pretemporady klub był w stanie zarobić około 20 milionów euro i szereg wartości niematerialnych. Tego ostatniego nie można bezpośrednio monetyzować, jednak jest uważany za nie mniej istotny. Otwiera bowiem drogę do kolejnych porozumień i umów sponsorskich, co daje z kolei możliwość wejścia na nowe rynku. Wpływa też na globalny wizerunek marki. 

Według oficjalnych danych Real Madryt zarobił 10,8 miliona euro za mecze towarzyskie w 2018 roku i 12 milionów euro za trzy spotkania rok później. W 2020 roku w Las Vegas zaplanowano Klasyk, który jednak został anulowany z powodu pandemii. Klub liczył na około 9 milionów euro. Przychód z International Champions Cup w 2021 roku został wstępnie oszacowany na 15 milionów euro. 

Real Madryt na razie nie ruszy na żadne zakupy. Pensje znów zostały zredukowane o 10%, a Królewscy czekają do sierpnia. Ich priorytetem jest zmniejszenie liczby zawodników pierwszego zespołu. Na wypożyczeniach pozostają Mayoral i Reinier, do Milanu wrócił Brahim, a wkrótce do Manchesteru United powędruje Varane. Piłkarzy ciągle będzie jednak zbyt wielu. Na kolejne wypożyczenie uda się Kubo, a niepewna sytuacja dotyczy Odriozoli, Isco, Ceballosa, Mariano, Bale'a czy Jovicia.

W środę zaprezentowano Davida Alabę i niewykluczone, że to jedyny nowy zawodnik w tym okienku transferowym. Działacze ciągle pracują nad transferem Kyliana Mbappé, co nie wygląda na operację łatwą, szybką i tanią. Ale to jest priorytet.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!