Advertisement
Menu
/ as.com

Kubo szuka przystani na kolejny sezon

Kubo wciąż szuka klubu, w którym mógłby zagrzać miejsce w przyszłym sezonie. Japończyk liczył, że być może uda mu się jeszcze pozostać w stolicy Hiszpanii, ale przez cały czas pozostawał realistą i zdawał sobie sprawę, jak trudno mu o to będzie.

Foto: Kubo szuka przystani na kolejny sezon
Fot. Getty Images

W jego przypadku chodzi nie tylko o kwestię konkurencji w zespole, ponieważ w poprzednim sezonie w zasadzie cała ofensywa z wyjątkiem Benzemy spisywała się bardzo słabo. Kłopotem jest status gracza spoza Unii Europejskiej, tym bardziej w sytuacji, w której do pozostania w Realu Madryt szykuje się Bale. Niewykluczone, że w kwestii Walijczyka zmienią się jeszcze regulacje prawne, jednak w klubie na ten moment znajduje się aż czterech zawodników spoza europejskiej wspólnoty. Najbliżej otrzymania hiszpańskiego paszportu jest Vinicius, jednak jego sprawa przeciąga się z powodu zarazy. Tak czy inaczej, wszystko sprowadza się do tego, że znalezienie miejsca w zespole dla Takefusy jest w tej chwili po prostu niemożliwe.       

Tym samym 20-latek uda się na trzecie już wypożyczenie. Dwa sezony temu ofensywny pomocnik występował w Mallorce, gdzie pozostawił po sobie świetne wrażenie. Ekipa z Balearów po powrocie do elity chętnie znów widziałaby go u siebie. W poprzednich rozgrywkach Japończyk zrobił jednak krok w tył. Na boisku spędził zaledwie 1500 minut, strzelając dwa gole i zaliczając cztery asysty. Pierwszą część sezonu spędził w Villarrealu, gdzie Emery nie znalazł na niego sensownego pomysłu, w rundzie wiosennej występował natomiast w Getafe. Tam jego rola była już bardziej znacząca, choć forma piłkarza spadała wraz z coraz słabszą postawą całego zespołu. 

Mimo słabszego okresu Kubo cały czas może przebierać w ofertach zarówno z Hiszpanii, jak i innych krajów. Na ten moment najbardziej konkretną opcją wydaje się Real Sociedad, który złożył już ofertę wypożyczenia. Real Madryt uważa klub z Kraju Basków za bardzo dobre miejsce do rozwoju dla Takefusy. Futbol drużyny z San Sebastián odpowiada cechom piłkarskim Kubo. Ponadto w Sociedad nie boją się stawiać na młodych, zwłaszcza za kadencji Imanola. Jeśli tylko Japończyk prezentowałby odpowiednie umiejętności, mógłby liczyć na regularną grę. Oba kluby chętnie powtórzyłyby scenariusz, który idealnie wypalił w przypadku Ødegaarda. 

Takefusa oprócz turnieju olimpijskiego będzie musiał siłą rzeczy skupiać się w najbliższym czasie także na sprawach związanych z przyszłością. Turniej w stolicy Japonii rusza 25 lipca, a jego finałowy mecz zaplanowano na 7 sierpnia, czyli na zaledwie tydzień przed startem ligi. Czasu więc nie pozostało wcale tak wiele, jak mogłoby się wydawać. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!