Advertisement
Menu
/ as.com

Łunin w zawieszeniu

Andrij Łunin wciąż nie wie, jakie rozwiązanie będzie dla niego najlepsze. Do wyboru ma pozostanie w Realu Madryt w cieniu Thibaut Courtois lub poszukiwanie regularności na kolejnych wypożyczeniach.

Foto: Łunin w zawieszeniu
Fot. Getty Images

Real Madryt okres przygotowawczy przed sezonem 2021/22 rozpoczął z trzynastoma zawodnikami pierwszego zespołu. Wśród nich znalazł się Andrij Łunin, który jest w tym momencie pełnoprawnym pierwszym zmiennikiem Thibaut Courtois. Mimo wszystko 22-letni Ukrainiec, który nie otrzymał powołania do reprezentacji na EURO 2020, znajduje się w zawieszeniu – do wyboru ma albo pozostanie w Madrycie ze świadomością, że praktycznie w ogóle nie będzie mógł liczyć na jakiekolwiek minuty, albo wypożyczenie lub transfer definitywny w poszukiwaniu szans w innym klubie.

Regularna gra jest najważniejszym aspektem w karierze każdego młodego piłkarza. I akurat pod tym względem Łunin swojego poprzedniego sezonu w Realu Madryt nie może zaliczyć do udanych – zaledwie jeden mecz i w sumie 120 minut na boisku. Trzeba tu jednocześnie przyznać, że ukraińskiego golkipera ewidentnie prześladuje pech – Królewscy ku zaskoczeniu wszystkich odpadli z Copa del Rey już w pierwszej rundzie po dogrywce z trzecioligowym Alcoyano. Jeśli zaś chodzi o La Ligę i Ligę Mistrzów, to nie wydaje się, aby Courtois w najbliższym czasie oddał swoje miejsce w pierwszym składzie.

Najważniejsze jest obecnie to, jak na kwestię drugiego bramkarza zapatruje się Carlo Ancelotti. Włoski szkoleniowiec udowadniał już, że w ramach pucharów krajowych stawia na zmiennika podstawowego golkipera. Tak było chociażby w sezonie 2014/15, w którym na grę w Copa del Rey mógł liczyć Keylor Navas. Z drugiej strony dalej idących wniosków nie powinno się wyciągać z sezonu 2013/14 – wówczas w La Lidze grał Diego López, a w Lidze Mistrzów i Copa del Rey Iker Casillas. Był to jednak eksperyment, którego później w Madrycie już nie oglądaliśmy.

Ani Madryt, ani Ukraina
Sezon 2017/18 był ostatnim, w którym Łunin mógł liczyć na regularną grę. Wówczas przed transferem do Realu Madryt bronił jeszcze barw ukraińskiej Zorii Ługańsk. W sezonie 2018/19 czekało go wypożyczenie do Leganés, w którym nie potrafił wygrać rywalizacji z Ivánem Cuéllarem i zdołał rozegrać tylko 544 minuty na przestrzeni siedmiu spotkań. Sezon 2019/20 to dalsze poszukiwania lepszego miejsca na wypożyczeniu – najpierw nieudany półroczny epizod w Realu Valladolid (zaledwie dwa mecze i 210 minut), a następnie satysfakcjonująca wszystkie strony przygoda w Realu Oviedo (20 meczów i 1800 minut).

Poprzedni całkowicie stracony sezon w pierwszym zespole Realu Madryt odbił się na karierze reprezentacyjnej młodego Ukraińca. Wcześniej mógł liczyć na regularne powoływania do kolejnych kategorii wiekowych kadry Ukrainy, ale w październiku 2020 roku jego przygoda z pierwszą reprezentacją się zatrzymała. Selekcjoner Andrij Szewczenko uznał, że woli mieć do dyspozycji golkiperów, którzy są w odpowiednim rytmie meczowym. I wszystko wskazuje na to, że jeśli Łunin postanowi zostać w Madrycie na kolejny sezon, to drzwi do kadry pozostaną dla niego zamknięte.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!