Advertisement
Menu

Argentyna lepsza od Urugwaju

Urugwajczycy rozegrali w nocy pierwszy mecz na tegorocznym Copa América, ale musieli uznać wyższość Argentyńczyków. 84 minuty spędził na boisku Fede Valverde.

Foto: Argentyna lepsza od Urugwaju
Fot. Getty Images

Południowoamerykański klasyk zawsze trudno oglądało się od pierwszych minut. Początki bywały nierówne, gra zaciekła, a na boisko brakowało przestrzeni. Ale nie tym razem. W nocy Argentyna ruszyła szturmem do ataków i rozegrała najlepszy pierwszy kwadrans za kadencji Scaloniego. De Paul, Lo Celso, Nico González i Messi z pomocą bocznych obrońców robili, co chcieli, a Muslera musiał dwoić się i troić od samego startu spotkania.

Albiceleste szybko dopięli swego. Argentyńczycy rozegrali na krótko rzut rożny, piłkę przejął Messi i dobrze dośrodkował w pole karne, a w nim odnalazł się Guido Rodríguez, który trafił do siatki. Później okazało się, że była to jedyna bramka, którą oglądaliśmy w tym meczu, jednak przez kolejne minuty Leo i spółka próbowali jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale po czasie nieco się cofnęli, nadal kontrolując boiskowe wydarzenia.

Na początku drugiej części Scaloniemu zależało przede wszystkim na utrzymaniu regularności i na tym, by jego zespół nie dał się zaskoczyć po zmianie stron, jak często działo się w innych spotkaniach. Argentyńczycy nie stracili gola, ale selekcjoner nie pomógł drużynie kolejnymi zmianami, ponieważ Messi pozostał kompletnie osamotniony w ofensywnych poczynaniach i próbował indywidualnych akcji, a do głosu zaczęli dochodzić też Urugwajczycy, którzy nie potrafili jednak realnie zagrozić bramce Emiliano Martíneza.

Fede Valverde przebywał na boisku od 1. do 84. minuty, gdy został zmieniony przez Fernando Gorriarána. Pomocnik Realu Madryt często znajdował się przy piłce i nie popełniał wielu błędów, ale głównie widoczny był w akcjach defensywnych. Ostatecznie Argentyna dowiozła do końca skromne prowadzenie i odniosła pierwsze zwycięstwo na Copa América. Urugwaj rozegra kolejny mecz już w poniedziałek, a ich rywalem będzie Chile, które pokonało wczoraj Boliwię.

Argentyna – Urugwaj 1:0 (1:0)
1:0 Guido Rodríguez 13' (asysta: Messi)

Argentyna: Martinez; Molina, Romero, Otamendi, Acuña; Rodríguez, De Paul (90+3' Pezzella), Lo Celso (52' Palacios); Messi, Lautaro (52' Correa), González (70' Di María).
Urugwaj: Muslera; González (70' Torres), Godin, Gimenez, Viña; Torreira (65' Vecino), Betancour (46' Nández), Valverde (84' Gorriarán), De La Cruz (65' Ocampo); Suárez, Cavani.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!