Koundé, Torres, Laporte, a może jednak Ramos?
Spodziewane odejście Rafy Varane'a przy ciągle możliwym braku porozumienia z Sergio Ramosem sprawia, że Real Madryt wciąż ma problem na środku obrony. Do dwójki etatowych już kandydatów do wzmocnienia ekipy dołącza Aymeric Laporte.
Fot. Getty Images
Ciągle niejasna sytuacja Sergio Ramosa oraz praktycznie pewność Realu Madryt co do braku chęci przedłużenia obowiązującej do 2022 roku umowy ze strony Rafy Varane'a sprawiają, że Królewscy cały czas analizują rynek stoperów.
El Confidencial informuje, że przyszłość Varane'a jest nawet pewniejsza od tej Ramosa, bo Francuz chce wrócić do ojczyzny, gdzie zainteresowanie nim wyraża Paris Saint-Germain. Obrońcą Realu Madryt interesuje się też Manchester United, ale Rafa ma mocno stawiać na powrót do Francji po 10 sezonach w Hiszpanii.
Wciąż tli się szansa na pozostanie Sergio Ramosa, ale jeśli ostatecznie kapitan nie podpisze nowej umowy, to klub jest zdecydowany ruszyć po czwartego stopera, który dołączy do Alaby, Militão i Nacho. Niektórzy działacze wskazywali na Ferlanda Mendy'ego jako alternatywę na trudne okresy, ale ostatecznie zdecydowano się postawić na naturalnego stopera.
Za Varane'a oczekuje się uzyskania około 60 milionów euro, a na pewno nie mniej niż 50 milionów euro. Te pieniądze trzeba będzie potencjalnie od razu przeznaczyć na jego zastępcę. Pierwszy na liście ma być Jules Koundé, który już przekazał nawet publicznie, że myśli o odejściu do większego klubu. Spekuluje się, że Sevilla nie zamierza sprzedać 22-latka za mniej niż 60 milionów euro. Real Madryt w tym przypadku chciałby włączyć do operacji Isco, którego bardzo ceni dyrektor sportowy Monchi. Andaluzyjczycy wysyłają jednak sygnały, że w tych trudnych czasach zależy im wyłącznie na gotówce. Innymi ekipami zainteresowanymi Francuzem są Barcelona, Juventus czy Chelsea.
Drugi na liście jest Pau Torres, którego Villarreal wycenia na 50 milionów euro. To opcja popularna wśród hiszpańskich kibiców Realu Madryt, którzy widzą w 24-latku nowego Sergio Ramosa, porównując go do legendarnego kapitana pod względem osobowości w rozgrywaniu piłki i przejęcia jego roli w reprezentacji. Także on wzbudza jednak ogromne zainteresowanie na czele z City Guardioli.
Niespodziewanie trzecią opcją został właśnie zawodnik Obywateli, którego Guardiola umieścił na liście transferowej: Aymeric Laporte. Francuz grający na EURO dla Hiszpanii przegrał w ostatnim roku rywalizację z Diasem i Stonesem, a przy kontrakcie do 2025 roku Anglicy chcą na nim zarobić na wzmocnienia ataku.
El Confidencial twierdzi, że wielką rolę odgrywa tu nastawienie samego Laporte, który po odejściu w 2018 roku do City z Bilbao, chce wrócić do Hiszpanii, a najmocniej celuje w Madryt. Osoba z jego otoczenia twierdzi, że dla 27-latka nie ma znaczenia, w jakim klubie ze stolicy znalazłby się, ale najbardziej chciałby żyć na co dzień w Madrycie.
Lewonożny stoper podoba się Królewskim dzięki doświadczeniu w La Lidze oraz wejściu do reprezentacji Luisa Enrique. Atlético ruszyłoby po niego tylko w przypadku sprzedaży Giméneaz, który od kilku okienek zawsze ma dobre oferty na odejście.
Ta lista może zostać jednak wyrzucona do kosza, jeśli czwartym stoperem zostanie Ramos. Królewscy jeszcze kilka dni temu uznawali odejście kapitana za pewne, ale w ostatnich godzinach pojawiły się głosy o wznowieniu rozmów. Jeśli 35-latek zaakceptuje roczny kontrakt z 10% obniżką pensji, może to być potencjalnie najlepsze rozwiązanie dla klubu, który pokryłby środek obrony doświadczonym zawodnikiem znającym drużynę oraz zaoszczędziłby środki ze sprzedaży Varane'a. Wszyscy czekają na ruch kapitana, ale jeśli ten ostatecznie odrzuci opcję pozostania, do drużyny przyjdzie ktoś z trójki Koundé, Torres lub Laporte.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze