Wrócić do walki o tytuł

Już tylko jeden krok dzieli Barcelonę od mistrzostwa Hiszpanii. Real Madryt jest w trudniejszej sytuacji. Królewscy lecą do stolicy Katalonii, by przedłużyć nadzieje na tytuł. Ewentualna porażka oznaczałaby zakończenie sezonu z pucharem w rękach odwiecznego rywala. Łatwo nie będzie, co pokazał pierwszy mecz, gdy w drugiej połowie Barça nie dała szans podopiecznym Pabla Laso. Trener przyczyn porażki doszukiwał się w braku skuteczności.

Czasu na naprawienie błędów i stworzenie nowego planu na rywalizację nie było zbyt wiele. Z tego powodu Barcelona jest zdecydowanym faworytem w oczach bukmacherów. Sytuacja Realu Madryt wydaje się niemal beznadziejna, ale… ile to już razy drużyna Pabla Laso wychodziła z takich kłopotów. Niemal cały obecny sezon jest na to dowodem. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe, sam udział w finale trzeba oceniać bardzo pozytywnie. Do tego można też dodać heroiczną walkę do samego końca z faworyzowanym Efesem w ćwierćfinale Euroligi.

Królewscy w tym sezonie byli w stanie pokonać Barcelonę na jej parkiecie. Stało się to 11 kwietnia Lidze Endesa. Co prawda to był sezon zasadniczy i to zwycięstwo nie miało takiej rangi, jak dzisiejsze spotkanie. Poza tym teraz w hali pojawią się kibice Blaugrany, a to oczywiście działa na korzyść gospodarzy. Łatwo nie będzie, ale wiary w Real Madryt nie można tracić. Potrzebny jest ogromny wysiłek, żeby pokonać Barçę i przedłużyć sezon o kolejne dwa dni.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 22:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na Canal+Sport i na Sportklubie.