Kolejne wypożyczenie Brahima coraz bliżej?

Stosunki Milanu z Realem Madryt na rynku transferowym od zawsze są bardzo dobre. Już w najbliższej przyszłości działacze obu zespołów zasiądą do stołu i ponownie będą negocjować. Tematem rozmowy ma być Brahim Díaz, który sezon 2020/21 spędził właśnie na San Siro. Mediolańczycy są zdeterminowani, by zatrzymać go na kolejny rok, a na taki scenariusz przychylnie zapatruje się także sam zawodnik.

O ile sam fakt wypożyczenia może nie być sporną kwestią dla obu stron, o tyle nie można tego samego powiedzieć o tym, co dokładnie znajdzie się w umowie między klubami. Milan chciałby bowiem zawrzeć klauzulę, dzięki której mógłby latem 2022 roku wykupić Brahima na stałe. Kością niezgody może być oczywiście cena. Włosi w dalszym ciągu chcą unikać nadmiernych wydatków, dlatego chcieliby w umowie zawrzeć kwotę około 25 milionów euro. 

Milan raczej nie będzie się spieszył. Klub i Stefano Pioli są przekonani, że 21-latek założy w przyszłym sezonie czarno-czerwoną koszulkę. 7 zdobytych bramek w 39 meczach w tym sezonie to wynik, który satysfakcjonuje mediolańczyków, a jeszcze bardziej zadowala ich wynik drużyny, która zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów. Niemały udział w osiągnięciu celu miał właśnie Brahim, który w czterech ostatnich meczach grał w pierwszym składzie i strzelił w nich dwa gole. Chęć pozostawienia go w zespole była w pewnym momencie oczywista.

Na razie negocjacje nie są zaawansowane, ale wszystkie strony wyraziły chęć kontynuowania rozmów. Brahim zimą 2019 roku przeszedł z Manchesteru City do Realu Madryt za około 17 milionów euro, choć sześć miesięcy jego kontrakt dobiegał końca. W zespole Królewskich przez 1,5 roku rozegrał zaledwie 599 minut we wszystkich rozgrywkach. W ciągu ostatniego sezonu w Milanie spędził na boisku 1868 minut. Strzelił 7 goli i zanotował 4 asysty.