Zidane mierzy się z niemal identyczną sytuacją jak w 2003 roku
Zinedine Zidane jako trener musi teraz stawić czoła sytuacji niezwykle podobnej do tej, z którą mierzył się jako piłkarz w 2003 roku. W barwach Królewskich wygrał tylko jedno mistrzostwo Hiszpanii i było to właśnie w sezonie 2002/03. Jak wyglądała końcówka tamtego sezonu i dlaczego jest podobna do obecnej?
Fot. Getty Images
Tamten tytuł ekipa prowadzona przez Vicente del Bosque zdobyła po odpadnięciu z półfinału Ligi Mistrzów w dwumeczu z Juventusem. Real wygrał pierwszy mecz 2:1, jednak Stara Dama w rewanżu potrafiła odrobić straty i Włosi zwyciężyli 3:1 (Buffon obronił wtedy karnego Figo przy stanie 2:0). Królewskim zostawał wtedy jeszcze miesiąc na walkę o triumf w lidze. Przed sobą mieli Deportivo i Real Sociedad, które miały o punkt więcej. Sytuacja była więc bardzo podobna do tej, w której znajdują się Królewscy teraz, po odpadnięciu z Chelsea.
Po zaprzepaszczeniu szans na finał Ligi Mistrzów Real miał do rozegrania mecze z Málagą, Valencią, Celtą, Atlético i Athletikiem. W dwóch pierwszych meczach wszystko szło po myśli Królewskich i udało się w nich zdobyć komplet punktów. Niestety spotkanie z Celtą zakończyło się remisem i wydawało się, że był to koniec marzeń o ligowym tytule. Jednak tego samego dnia Real Sociedad także zremisował swoje spotkanie – samobójcze trafienie Jauregiego zniwelowało prowadzenie, które dał gol Xabiego Alonso. W następnej kolejce Królewscy jechali na Calderón, by rozegrać derby Madrytu. Z kolei zawodnicy z San Sebastián jechali do Vigo na mecz z Celtą.
Dalszy rozwój spraw jest już historią. Baskowie nie dali rady Celcie i zremisowali 2:2. Real zagrał fenomenalnie i pokonał Atlético 4:0 po dwóch trafieniach Ronaldo i Raúla. W ostatniej kolejce Królewscy postawili kropkę nad i, wygrywając 3:1 i pieczętując zdobycie mistrzostwa. Jak się jednak okazało świętowanie nie było takie, jak planowano. Od dłuższego czasu w konflikcie z Florentino Pérezem był kapitan Fernando Hierro. Podczas świętowania w restauracji Txistu doszło między nimi do ostrzejszej wymiany zdań, a Hierro ostatecznie opuścił klub. Z Realem pożegnał się także trener, Vicente del Bosque.
Od tamtych wydarzeń minęło już 18 lat, jednak można znaleźć w nich wiele podobieństw do obecnej sytuacji. Pierwsze z nich to oczywiście wspomniana walka o tytuł po odpadnięciu z półfinału Ligi Mistrzów. Następnie nasuwa się pytanie o przyszłość trenera. Czy Zidane będzie kontynuował pracę na tym stanowisku? Dość enigmatyczne wypowiedzi trenera na temat swojej przyszłości zasiewają zwątpienia co do jego dalszej obecności na Bernabéu.
Czy Sergio Ramos przejmie po Hierro nie tylko numer i wieloletnią opaskę kapitańską, ale także sposób odejścia z klubu? Cały czas nie wyjaśniono sytuacji z odnowieniem jego kontraktu, pojawia się coraz więcej plotek na temat jego możliwego transferu do PSG, a sam piłkarz podgrzewa atmosferę komentarzami w mediach społecznościowych. Nie ma wątpliwości, że relacje kapitana z Pérezem nie są idealne i chyba nie ma nikogo, kto byłby w stu procentach pewny tego, że Ramos zostanie w Realu na kolejny sezon. Jedyna różnica między Hierro i Ramosem jest taka, że ten pierwszy odszedł po otwartym i głośnym konflikcie z prezesem. W przypadku Ramosa jest od dłuższego czasu cisza.
Jest jeszcze jedno podobieństwo. Już pod koniec sezonu 2002/03 Pérez domykał transfer Davida Beckhama. Ostateczne porozumienie i transfer Anglika ogłoszono jeszcze przed ostatnim meczem ligowym z Athletikiem. Co ciekawe, nie spodobało się to szatni, w szczególności Hierro. Kapitan miał już wcześniej podobny konflikt z prezesem, kiedy Pérez ściągał do klubu Ronaldo, a drużyna sprzeciwiała się odstawieniu Morientesa.
W tym momencie wydaje się, że konfliktów w drużynie co do transferu nie będzie. A na horyzoncie widać przecież możliwość pozyskania kolejnego Galáctico – czy Kylian Mbappé będzie w tej sytuacji Davidem Beckhamem? To się dopiero okaże. Na razie Zidane musi walczyć o mistrzowski tytuł. Choć wszyscy dobrze wiemy, jak zakończył się sezon, w którym jedyny raz zdobył mistrzostwo Hiszpanii jako piłkarz…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze