Koniec cyklu pary Ramos-Varane?
Sergio Ramos i Raphaël Varane na przestrzeni ostatnich 10 lat stworzyli jedną z najlepszych par środkowych obrońców w historii Realu Madryt. Teraz obaj mogą opuścić klub już tego lata.
Fot. własne
Razem rozegrali 228 meczów, wygrali cztery Ligi Mistrzów, trzy mistrzostwa Hiszpanii, jeden Puchar Króla, cztery Klubowe Mistrzostwa Świata, trzy Superpuchary Europy, trzy Superpuchary Hiszpanii... Sergio Ramos i Raphaël Varane stworzyli jedną z najlepszych par środkowych obrońców w całej historii Realu Madryt – zarówno jeśli chodzi o liczbę zgromadzonych trofeów, jak i samą postawę na murawie. Wystarczy wspomnieć, że z nimi na boisku Real Madryt poniósł tylko 37 porażek.
Do ich wspólnego debiutu doszło prawie dziesięć lat temu – 24 września 2011 roku. Szybko można było odnieść wrażenie, że ta para ewidentnie rokuje na przyszłość. 18-letni Varane, który dopiero wchodził w dorosły futbol i 25-letni Ramos, który stawał się już jednym z najważniejszych zawodników w szatni Królewskich. Na starcie pokonali Rayo Vallecano 6:2, a Francuz zdobył nawet swoją premierową bramkę. W swoich pierwszych trzynastu wspólnych występach zanotowali komplet zwycięstw.
Teraz po prawie dziesięciu latach wspólnej dominacji para ta jest o krok od definitywnego rozłamu. Na miesiąc przed zakończeniem rozgrywek niewiele wskazuje na to, aby obaj zostali na przyszły sezon w Realu Madryt. Co więcej, nie wyklucza się również tego, że już tego lata defensywa Los Blancos przejdzie totalną rewolucję. Ramos wciąż nie przedłużył wygasającego za kilka tygodni kontraktu, a Varane niezbyt chętnie zapatruje się na przedłużenie swojej umowy, która obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. Jeśli Francuz nie siądzie ostatecznie do rozmów, to Real Madryt będzie niejako zmuszony wystawić go na sprzedaż już w tym okienku transferowym.
Na ten moment klub nie ma wątpliwości co trójki obrońców na przyszły sezon – David Alaba, Éder Militão i Nacho. Kwestia dotycząca Austriaka jest już całkowicie zamknięta, a oficjalny komunikat ma się pojawić po tym, jak Bayern Monachium już formalnie zdobędzie mistrzostwo Niemiec i tym samym zamknie sezon 2020/21. Jeszcze nie tak dawno duże wątpliwości dotyczyły z kolei Militão, ale Brazylijczyk w ostatnich tygodniach wykonał zdecydowany krok naprzód i udowodnił, że jest stoperem na miarę Realu Madryt. Jeśli zaś chodzi o Nacho, to tutaj nigdy nie było żadnego „ale”.
Mimo wszystko klub będzie musiał niebawem usiąść do rozmów z wychowankiem, gdyż jego obecny kontrakt również wygasa w 2022 roku. Jednak w odróżnienia od Varane'a hiszpański stoper chętnie przedłużyłby umowę ze swoim klubem. I tematem numer jeden w trakcie negocjacji nie będą kwestie finansowe, ale czysto sportowe. Nacho chce mieć pewność, że zostając w Realu Madryt będzie mógł liczyć na w miarę regularną grę i nie zostanie oddelegowany na ławkę rezerwowych po sprowadzeniu nowego obrońcy.
Ramos i Varane w zawieszeniu
Na ten moment jeszcze niczego nie można wykluczyć. I Ramos, i Varane wciąż mają do odbycia z klubem kilka rozmów. Kapitan ma na stole ofertę, która go nie zadowala, ale jednocześnie w żadnym momencie nie zerwał całkowicie negocjacji i nie ogłosił, że odchodzi. Czasu jest jednak coraz mniej i na przestrzeni dwóch najbliższych miesięcy ostateczna decyzja po prostu będzie już musiała zapaść.
W ostatnim czasie większe zaskoczenie w klubie wzbudziło zachowanie Varane'a. Królewscy liczyli na to, że na spokojnie będą mogli usiąść do rozmów na temat nowego kontraktu, ale agenci francuskiego stopera odmówili jakichkolwiek negocjacji i przełożyli je na dalszą przyszłość. W Realu Madryt podejrzewają, że zawodnik może mieć na stole kilka ciekawych propozycji z innych klubów i mógł podjąć decyzję, że za rok opuści stolicę Hiszpanii zupełnie za darmo.
Wszystko się może zdarzyć, ale fakty są takie, że scenariusz, który jeszcze rok temu wydawał się niemożliwy, teraz jest o krok od spełnienia. Jedna z najlepszych par środkowych obrońców w historii Realu Madryt może odejść w tym samym momencie, aby szukać szczęścia poza stolicą Hiszpanii. Pytanie jest teraz takie, czy z pewnymi Alabą, Militão i Nacho Królewscy ruszą w poszukiwaniu czwartego stopera.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze