Courtois: Marzyłem o Realu Madryt od dziecka
Thibaut Courtois był bohaterem kolejnego odcinka programu „Campo de Estrellas” [Boisko Gwiazd] w RealMadridTV. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi bramkarza Realu Madryt z tego materiału klubowej telewizji.
Fot. Getty Images
– Prezentacja w Realu Madryt to jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Te Ligi Mistrzów za plecami, wyjście do kibiców, cudowne chwile dzielone z rodziną... Czujesz się kimś wyjątkowym i dlatego dla mnie Real Madryt jest najlepszy na świecie. Także właśnie dzięki temu sposobowi prezentowania swoich piłkarzy, nie widziałem czegoś takiego w żadnym innym klubie. W Chelsea miałem zdjęcie w ośrodku i nic więcej. Usłyszenie tu tych słów, że jesteś zawodnikiem Realu Madryt, to coś fantastycznego.
– Debiut? To był dobry mecz, w którym strzelili mi z karnego. Piękny moment debiutu, zwycięstwo i rozpoczęcie bycia madridistą.
– Nigdy nie możesz stracić pewności siebie. To jest najważniejsze. Jako piłkarz musisz wierzyć w siebie na 100%, bo w futbolu nie gra się tylko nogami czy bramkarz także rękami, ale również głową.
– Pandemiczny finisz ligi? Wiedzieliśmy, że to będzie wyjątkowa liga. O 2020 roku będzie się mówiło nawet za 100 lat. Wszyscy będą wracać do 2020 roku, więc wygranie tej ligi było czymś topowym.
– Sport pięknym czynią ludzie na trybunach, kibice wspierający swoją drużynę, przyśpiewki, adrenalina. Teraz o to trudno. Oczywiście grasz o tytuły i z tego bierzemy koncentrację, ale jest inaczej. Do tego teraz trudne wyjazdy są łatwiejsze, bo gospodarze nie czują tego wsparcia trybun.
– Nie jest łatwo być bramkarzem Realu Madryt, bo istnieje ta presja związana z koniecznością obronienia wszystkiego. Do tego przed tobą byli tu inny wielcy bramkarze. Oczekuje się od ciebie cudów, ale nie tylko od bramkarza, a całego zespołu. Na Bernabéu czuć presję na drużynie, by wygrywała i grała dobrze. Dlatego to jednak jest Real Madryt. Do tego jako bramkarz możesz 10 razy uratować ekipę, ale jeśli popełniasz jeden błąd w ostatniej akcji, cała praca może pójść na marne.
– Jestem spokojnym bramkarzem, lubię robić proste rzeczy. Dobrze czuję się też w sytuacjach sam na sam. Mocno poprawiłem się ostatnio w grze nogami. Wcześniej może nie był to mój słaby punkt, ale mogłem być lepszy i teraz idzie mi też dobrze w rozgrywaniu od tyłu.
– Idole i inspirujący bramkarze? Oliver Kahn miał bardzo zdyscyplinowaną mentalność i grał dużo na linii. Higuita był spektaklem, a Chilavert dokładał gole z karnych i rzuty wolne. Buffon ma wiele dobrych rzeczy jak mentalność czy refleks. A dzięki Casillasowi zacząłem oglądać Real Madryt. To świetny golkiper na linii, jeden z najlepszych w historii i legenda klubu dzięki wszystkiemu, co osiągnął. Pamiętam jego debiut, oglądałem jego występy w Lidze Mistrzów. W pokoju miałem potem wiele rzeczy z futbolu, a wśród nich flagę Realu Madryt. Poza tym podpatrywałem Van der Sara, bo był podobnego wzrostu i miał sylwetkę jak ja.
– Jako dziecko marzyłem o grze w Realu Madryt i dzisiaj to coś, co mogę wykreślić z mojego bucket list. Chcę wygrać tu wiele trofeów, najbardziej Ligę Mistrzów.
– Uwielbiam wygrywać i po porażce mogę być wściekły, ale następnego dnia jak dobry zwycięzca wstajesz i wracasz do walki. To jest futbol, moim zdaniem każdy profesjonalista musi mieć tę żyłkę do rywalizacji. Bez niej odpuszczasz walkę i utrzymywanie najwyższego poziomu.
– Spodobała mi się gra na bramce, bo lubiłem się już rzucać w siatkówce. Jako dziecko uwielbiałem granie z rodzicami w siatkówkę plażową. W wieku 11 lat miał kryzys związany z grą w bramce. Chciałem przenieść się do gry w polu, a nawet do siatkówki czy kolarstwa. Minął jednak czas zapisów do zespołu siatkarskiego, więc dałem bramce kolejną szansę i dzisiaj jestem tutaj. W wieku 13 lat wyjechałem do szkoły w Genku ze specjalnym programem piłkarskim. W wieku 14-15 lat urosłem i trochę mnie to kosztowało, bo mój umysł nie był do tego dostosowany. Prawie wyrzucili mnie z zespołu, ale miałem szczęście, że jeden z trenerów we mnie wierzył.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze