Courtois buduje mur

Thibaut Courtois buduje kolejny mur w bramce Realu Madryt. Golkiper jest w wielkiej formie tuż przed dwumeczem z Chelsea w Lidze Mistrzów. Ma duży wpływ na zespół, jest jedną z jego najważniejszych postaci na drodze do wygrania ligi oraz Champions League. Drużyna w końcowej fazie sezonu znowu stała się mocna w defensywie. Ta umiejętność była kluczowa, by sięgnąć po mistrzostwo rok temu i Zinédine Zidane za wszelką cenę chciał ją odzyskać. Solidność w obronie powróciła i to w dużej mierze właśnie dzięki Courtois.

W spotkaniu z Betisem zachował on kolejne czyste konto, co w połączeniu z potyczkami z Liverpoolem, Getafe i Cádizem daje cztery mecze z rzędu na zero z tyłu. Ostatni raz do siatki Los Blancos trafił Óscar Mingueza podczas Klasyku. Passa bez straconego gola trwa już 390 minut.  W tym sezonie najlepsza seria w tej statystyce wynosiła 457 minut. Miało to miejsce podczas lutowych starć z Getafe, Valencią, Realem Valladolid i Atalantą. Jeśli reprezentant Belgii we wtorek przeciwko The Blues będzie niepokonany do 68. minuty, poprawi tegoroczny rekord.

W poprzednim sezonie Courtois dwukrotnie przekraczał granicę 500 minut bez wpuszczonej bramki. Między październikiem a listopadem 2019 roku rozegrał tak 535 minut. Do dziś nie poprawił tej liczby. Zbliżył się do niej zeszłego lata, gdy osiągnął ich 507, nie dając się pokonać Mallorce, Espanyolowi, Getafe, Athleticowi i Alavés. Warto dodać, że klubowym rekordzistą w tej klasyfikacji jest Iker Casillas, niepokonany przez 952 minuty między październikiem 2013 roku a lutym 2014 roku.