Zidane: Nie sądzę, że La Liga nam uciekła
Zinédine Zidane po meczu La Ligi z Betisem udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tej rozmowy na Estadio Alfredo Di Stéfano.
Fot. Getty Images
– Czy La Liga uciekła? Nie sądzę. To prawda, że straciliśmy dzisiaj 2 punkty, ale nie sądzę. Trzeba iść dalej. Dzisiaj próbowaliśmy, ale klarownie czegoś zabrakło w ataku. W defensywie graliśmy świetnie, ale zabrakło czegoś z piłką. Nie sądzę jednak, że liga jest rozstrzygnięta.
– Carvajal powiedział, że zabrakło agresywniejszego i ambitniejszego dojścia do piłek w ataku? Tak, to prawda. Czegoś nam zabrakło i tak może się dziać. Gramy co 3 dni i zawsze musimy pokazywać najlepsze rzeczy. Nasz początek meczu był trudny, potem było lepiej w drugiej części pierwszej połowy. Jednak przy takim wejściu w spotkanie jest trudniej. Gdy trafiasz, zawsze jest dużo lepiej. Nie udało się, chociaż próbowaliśmy. Idziemy dalej, teraz gramy we wtorek i nie ma co za wiele o tym myśleć.
– Czy drużynie brakuje czegoś w ataku? Nie sądzę, to sytuacja z określonego meczu. Wierzymy w to, co robimy, ale dzisiaj czegoś nam zabrakło. W tym sezonie działo się tak wiele razy, ale potem udawało nam się osiągać także inne dobre rzeczy. Dlatego zawsze musimy iść dalej z wiarą w to, co robimy. Do samego końca, niezależnie od wszystkiego będziemy walczyć do końca.
– Powrót Carvajala do jedenastki? Dobry. Na razie to niewiele minut Daniego, nie było go 2-3 miesiące i to długi okres. Oceniam go jednak dobrze. Ostatnio zagrał 20 minut, teraz trochę więcej. Idziemy powoli do przodu.
– Hazard może jeszcze coś wnieść do ekipy w tym sezonie? Tak, tak, na pewno. Chyba było to widać... Wszedł na 15-20 minut z iskrą, z energią. Najważniejsze dla nas w sprawie Edena było to, żeby nic go nie bolało i tak jest. Cieszymy się i tak, on teraz wniesie swoje. Potrzebujemy go.
– Rozwój sytuacji fizycznej? Dobry. Wiele razy mówiliśmy o granicy, ale możemy iść wyżej. Nie uważam, że dzisiaj problem był fizyczny. Weszliśmy w mecz z trudnościami, ale potem było dużo lepiej i dokończyliśmy spotkanie dużo lepiej. Dlatego nie sądzę, że to problem fizyczny, a przynajmniej dzisiaj. Absolutnie nie. Dzisiaj zabrakło nam czegoś w ofensywie, nie byliśmy dokładni.
– Czy któryś z bezpośrednich rywali z czołówki wygra wszystkie mecze do końca? Nie sądzę... Gdyby tak było, to byłoby po lidze [śmiech]. Nie sądzę. Inni są jak my i dlatego my idziemy dalej, patrząc na swoje rzeczy, które kontrolujemy. Zobaczymy, co zrobią inni, ale nie sądzę, że wygrają wszystkie mecze. Oby ich nie wygrali.
– Remis wpływa na mecz z Chelsea? Absolutnie nie. Chciałbyś usłyszeć tu coś złego... [śmiech] Nie, nie. Nie, bo to nie ma ze sobą nic wspólnego. Dzisiaj zremisowaliśmy i dobrze wiesz, że przygotujemy się na wtorek jak najlepiej będzie to możliwe. To półfinał, który będzie dużo trudniejszy niż dzisiejsze starcie. To będzie najtrudniejszy mecz w sezonie. Przygotujemy się do niego i będziemy walczyć. Remis nie ma z tym nic wspólnego, już myślimy o wtorku.
– Kroos wróci na Chelsea? Zobaczymy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze