Remis w wygranym meczu

Castilla nie może być zadowolona z dzisiejszego wyniku. Przeważała przez całe spotkanie, stworzyła sobie znacznie więcej okazji, prowadziła 2:0, a ostatecznie zdobyła tylko punkt. W ostatnich sekundach mogło być jeszcze gorzej, bo dobrze znany w szkółce Realu Madryt Rodrigo miał znakomitą szansę na strzelenie zwycięskiego gola. Szkoda wypuszczonej z rąk okazji. Teraz trzeba czekać na wynik jutrzejszego starcia Internacionalu z Extremadurą, a w ostatnich trzech kolejkach Castilla nie będzie się mogła tak mylić, jeśli chce dalej walczyć o awans.

Pierwsze minuty spotkania były bardzo nijakie. Talavera podchodziła wysoko pressingiem, spod którego Castilla nie potrafiła wyjść. Po upływie kwadransa Królewscy przejęli inicjatywę i zaczęli atakować. W tym wszystkim brakowało celnych strzałów. W wielu sytuacjach piłka mijała bramkę Sousy. Fuidias natomiast był w pierwszej połowie niemal zupełnie bezrobotny. W 38. minucie Blancos mieli znakomitą okazję. Arribas dośrodkował z rzutu wolnego, Hugo Duro minimalnie się minął z futbolówką, a Pablo Ramón strzelił wprost w golkipera rywali. Gorąco w polu karnym Talavery było też tuż przed przerwą. Mocne uderzenie Latasy zdołał jednak zatrzymać Sousa.

Po zmianie stron dalej Castilla przeważała, ale Talavera postawiła na zmasowaną obronę i Królewscy mieli z nią problemy. W 60. minucie Hugo Vallejo wbiegł w pole karne i został sfaulowany. Sam poszkodowany podszedł do wykonywania „jedenastki”, mimo że to Arribas był wyznaczony do tego stałego fragmentu, i pewnie zamienił ją na gola, dając Castilli upragnione prowadzenie. Talavera natychmiast ruszyła z odpowiedzią i w znakomitej sytuacji niewiele pomylił się Chaco.

Kilkanaście minut później Castilla znów miała rzut karny. Tym razem wywalczył go Hugo Duro i on również postanowił sam wziąć na siebie odpowiedzialność. Nie pomylił się i gospodarze prowadzili już dwoma golami. Wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty, bo Talavera niewiele atakowała we wcześniejszej fazie spotkania. Jednak rezerwowy Adighibe zdołał strzelić kontaktowego gola, dając gościom nadzieję. W doliczonym czasie Talavera przerwała kontratak Castilli i po chwili Adighibe ponownie pokonał Fuidiasa. Blancos zyskali tylko punkt w spotkaniu, które mieli już w garści. Bardzo szkoda straconych dwóch goli i dwóch punktów.

Real Madryt Castilla – Talavera 2:2 (0:0)
1:0 Hugo Vallejo 62’ (rzut karny)
2:0 Hugo Duro 76’ (rzut karny)
2:1 Adighibe 84’
2:2 Adighibe 94’

Real Madryt Castilla: Fuidias, Santos, Gila (Sintes 81’), Ramón, Miguel Gutiérrez, Blanco, Dotor, Arribas, Hugo Vallejo (Kenneth 85’), Latasa, Hugo Duro (Peter 81’).

Talavera: Sousa, Choco (Javi Domínguez 89’), Góngora, Víctor Ruiz (Adighibe 71’), Juanma, Chaco (Monroy 83’), Añón (Edmilson 83’), Vicente, Rodrigo, Bourdal (Mario Gómez 89’), Ceberio.