Advertisement
Menu
/ as.com

Dopiero trzeci opuszczony Klasyk Ramosa

Dzisiejszy Klasyk będzie dziwny nie tylko dlatego, że zostanie rozegrany na Di Stéfano i bez publiczności. Będzie to bowiem także jedno z naprawdę nielicznych starć z Barceloną bez Sergio Ramosa od momentu jego transferu do Realu Madryt.

Foto: Dopiero trzeci opuszczony Klasyk Ramosa
Fot. Getty Images

W ciągu tych 16 lat obrońca przegapił zaledwie dwa z 47 meczów z Katalończykami (45 pozostałych w pierwszym składzie), z czego żadnego w lidze. Od ostatniego ominiętego przez Sergio starcia z Barceloną minęło osiem lat. Trzeba też wspomnieć, że przy żadnej z dwóch takich okazji Realowi nie poszło za dobrze. Raz Ramos opuścił domowe spotkanie półfinału Pucharu Króla w sezonie 2012-13. Stało się tak wskutek czerwonej kartki ujrzanej we wcześniejszej konfrontacji z Rayo (dziś regulamin zezwoliłby mu na grę w pucharze). Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. W rewanżu Królewscy zaprezentowali się jednak ze świetnej strony i zwycięstwem 3:1 na Camp Nou przypieczętowali awans do, jak miało się okazać, przegranego finału z Atlético.

Dwa lata wcześniej Ramos nie zagrał  z kolei w stolicy Katalonii w rewanżu półfinałowego dwumeczu w Lidze Mistrzów. Wszystko przez nadmiar żółtych kartek (dziś i tutaj przepisy nie uniemożliwiłby mu występu). I w tym meczu padł wynik 1:1 (gol Marcelo). Na nic się to jednak zdało wobec wcześniejszej porażki 0:2 u siebie. 

Dzisiejszy Klasyk nadchodzi w momencie skrajnej niepewności co do przyszłości kapitana. Jego kontrakt wygasa za 81 dni, a jakiekolwiek rozważania o tym, co dalej, sprowadzają się jedynie do spekulacji. Nie pomaga fakt, że defensora w tym sezonie nieustannie nękają kontuzje. W tym sezonie piłkarz przegapił połowę spotkań Realu. Jest to tym samym sezon, w którym rozegrał najmniej potyczek od czasu transferu. Oprócz wieczornego boju z Barceloną kolejne kluczowe spotkanie toczy się więc także w klubowych gabinetach. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!