Coudet: Źle weszliśmy w mecz i za to zapłaciliśmy
Trener Celty Vigo, Eduardo Coudet, spotkał się z dziennikarzami po porażce z Realem Madryt. Poniżej przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi argentyńskiego szkoleniowca.
Fot. Getty Images
Uważa pan, że zbyt późno weszliście w mecz?
Tak, zgadzam się z tym wnioskiem. Początek nie był zbyt dobry, zwłaszcza pierwsze 25 minut. Nie potrafiliśmy wdrożyć tego, co przygotowaliśmy. Dla nas mecz rozpoczął się nieco później. Ostatecznie porażka 1:3 to moim zdaniem zbyt wysoki wymiar kary, ale takiej klasy rywale zawsze to wykorzystają. My również mieliśmy swoje sytuacje, ale albo nie potrafiliśmy ich wykorzystać, albo na drodze stanął nam ich bramkarz. Najbardziej boli mnie ten początek meczu. Później pokazaliśmy się z dobrej strony i do samego końca naciskaliśmy w poszukiwaniu wyrównującej bramki. To było bardzo trudne spotkanie, ale zostaję z pozytywnymi odczuciami – walczyliśmy do końca.
Według pana remis byłby sprawiedliwszym wynikiem?
Nie wiem. W starciach z takimi drużynami nie możesz sobie pozwolić na rozprężenie, nie masz marginesu błędu. Możliwe, że remis byłby sprawiedliwszy, ale rzeczywistość jest taka, że Real Madryt to ekipa o wielkiej jakości. Nie weszliśmy dobrze w mecz i później za to zapłaciliśmy. Gdybanie w futbolu nie ma racji bytu. Gdyby wszedł strzał Iago, gdyby nie obronił Courtois... Pozostaję jednak z tym, że drużyna zostawiła po sobie dobre wrażenie walcząc do samego końca.
W tym momencie jedynym celem jest utrzymanie?
Zawsze mówię to samo – prawda jest taka, że utrzymanie jest naszym głównym celem. A walcząc o ten cel nigdy tak naprawdę nie wiesz, ile punktów trzeba zdobyć, aby się utrzymać. Musimy iść z meczu na mecz i za każdym razem wychodzić na boisko z zamiarem zwycięstwa. Teraz chcemy się jak najlepiej przygotować do najbliższego spotkania z Alavés. I to nie jest tak, że nie chcemy stawiać sobie innych celów. Po prostu mamy jeden główny i nie możemy się rozpraszać.
Popełniliście błąd przy wyprowadzeniu piłki, po którym padła druga bramka Realu Madryt. Zalecał pan swoim zawodnikom podejmowanie takiego ryzyka?
Przed meczem rozmawialiśmy, że na pewno będą nas naciskać w tej części boiska i nie powinniśmy podejmować takich ryzykownych ruchów. Biorę na siebie tę odpowiedzialność, ale to błąd nas wszystkich. Wydawało się, że nauczyliśmy się na błędach z innych meczów i tego typu ryzyko już nam nie grozi. Trzeba w dalszym ciągu pracować. Poprawić coś można tylko wtedy, gdy najpierw spróbujesz. A nam przydarzyło się to akurat w meczu z rywalem, który nie marnuje takich okazji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze