Advertisement
Menu
/ as.com

Wieczny Modrić

Chorwacki zawodnik od 2018 roku przegapił zaledwie sześć meczów. Przeciwko Atalancie znów rządził i dzielił na boisku.

Foto: Wieczny Modrić
Fot. Getty Images

Luka Modrić wyszedł w pierwszym składzie 14 razy w ostatnich 15 meczach Realu Madryt. W tym sezonie zagrał w 35 z 37 spotkań. Gdy brakuje Casemiro, Zinédine Zidane zazwyczaj wystawia Chorwata i Toniego Kroosa w rolach dwóch pivotów. Wczoraj ponownie to zadziałało, a wicemistrz świata z mundialu w Rosji zagrał wręcz koncertowo.

Brazylijski defensywny pomocnik mógł oglądać mecz zrelaksowany, gdyż Lukita świetnie wywiązywał się ze swoich zadań zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Zanotował 16 odbiorów, o siedem więcej niż drugi w tej statystyce Kroos. To część jego uroku, że pomimo słabych warunków fizycznych jest w stanie bardzo dobrze radzić sobie w destrukcji. Przyznaje rację trenerowi w sposobie wykorzystywania go, pomimo 35 lat na karku.

Obecny kontrakt piłkarza kończy się w czerwcu, ale według wcześniejszych doniesień Marki i Asa ma zostać przedłużony do końca sezonu 2021/22. Królewscy nie odchodzą od swojej przestarzałej tradycji, polegającej na rokrocznym odnawianiu umów zawodników po trzydziestce o 12 miesięcy. Real pokonał Atalantę starszyzną, bo Sergio Ramos ma 34 lata, a Karim Benzema 33. Francuski napastnik w poniedziałek mówił, że w dzisiejszych czasach można grać na najlepszym poziomie nawet do 39. roku życia i wydaje się, że jego chorwacki kolega z zespołu kroczy w tym kierunku.

W oczy rzuca się niezawodność Modricia. Od marca 2018 opuścił przez urazy tylko sześć spotkań. Odkąd jest na Santiago Bernabéu, tylko w dwóch sezonach nie przekroczył granicy 40 spotkań – w kampanii 14/15 (z powodu naderwania mięśnia) oraz 16/17 (problem z kolanem wykluczył go na 39 dni). Sekret zawodnika tkwi w umyśle chorwackiego guru przygotowania fizycznego, Vlatko Vučeticia, profesora na Wydziale Kinezjologii w Zagrzebiu. Starannie przygotował on konkretny plan regeneracji i odżywiania, którego Luka trzyma się bardzo mocno. „Na ile lat się czuję? Piłkarsko na 27” mówił sam piłkarz. Zidane odpowiadał z rozbawieniem: „On ma 35 lat, ale tego nie widać”. Sam trener przeszedł na emeryturę, mając ich 34.

Paszport biologiczny zdobywcy Złotej Piłki 2018 nie ma daty ważności. Madrycka „dziesiątka” zamroziła zegar i dalej wyciska maksimum ze swojej kariery. Pomaga mu w tym boiskowa inteligencja, którą być może wykorzysta w przyszłości w swojej ewentualnej pracy szkoleniowej. Zizou wczoraj powiedział: „jeśli chce być trenerem, to nim będzie, bo ma to coś w sobie”. Niewykluczone, że jego droga w nowej roli rozpocznie się w La Fábrice.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!