Escribá: Punkt byłby dla nas dobrym wynikiem, ale...
Trener Elche, Fran Escribá, stawił się na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt w ramach 27. kolejki La Ligi. Poniżej przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi hiszpańskiego szkoleniowca.
Fot. własne
– Zdobycz punktowa jest jak najbardziej możliwa. Real Madryt jest faworytem, ponieważ jest lepszym zespołem, ale mieli w tym sezonie wyniki, jak na przykład z Cádizem czy z Alavés, które sprawiają, że sam sobie uzmysławiasz, że również możesz im uprzykrzyć życie. Na boisko wyjdziemy po to, aby wygrać, ale jednocześnie ze świadomością, że mierzymy się z wielką drużyną.
– W ostatnich tygodniach kwestia mistrzostwa nieco się im skomplikowała, ale do rozegrania wciąż zostało dużo kolejek i bezpośrednie starcia, które ponownie mogą ich przybliżyć do celu. Za trzy dni oni mają mecz w Lidze Mistrzów, a my w środę również zagramy z Sevillą. Obecnie skupiamy się jednak tylko i wyłącznie na tym weekendzie. Pamiętajmy też, że Real Madryt odzyskuje kilku zawodników, którzy dają im większy wachlarz możliwości na boisku. Niezależnie od tego, jaką jedenastkę wystawią, będzie ciężko.
– Nie myślimy o tym, aby wyjść na boisko i zamknąć się na własnej połowie. Gdy tak robisz, to w 99% przypadków i tak przegrywasz. Musimy być solidną drużyną, która nie pozwoli rywalowi na stwarzanie sobie zbyt wielu sytuacji bramkowych. A przy tym musimy również patrzeć w kierunku ich bramki. Bardzo rzadko się zdarza, aby Real Madryt nie zdobył u siebie ani jednej bramki. Dlatego gra na 0:0 nie wystarczy. Dobra obrona nic nie da, jeśli później nie będziemy w stanie wymienić czterech podań. Bez tego wyjedziemy z Madrytu z pustymi rękami.
– Remis w pierwszej rundzie? Oglądałem tamten mecz na żywo i w tym tygodniu obejrzałem powtórkę. Są pewne podobieństwa między tamtą drużyną a tą obecną. Elche rozegrało naprawdę dobry mecz i miało swoje sytuacje po kontrach. Zabrakło jednak tego ostatniego podania. Zagrali w ustawieni 4-1-4-1, którego nie stosujemy obecnie zbyt często. I chociaż wtedy nie było mnie jeszcze w klubie, to zawsze można znaleźć coś, co przyda się w przyszłości.
– Zamieszanie z zagraniami ręką? Dla mnie to jest jasne i rozpoczynanie tego typu debat nie ma żadnego sensu. Każdy analizuje tego typu zagrania ze swojej perspektywy, patrząc jednocześnie, czy decyzja jest na jego korzyść, czy niekorzyść. Moim zdaniem jest to przejaw braku szacunku. Trzeba uszanować pracę arbitrów, ponieważ bardzo trudno jest nigdy się nie pomylić. Są ludzie, którzy powinni w tej kwestii wykazać się większą odpowiedzialnością. A tak się niestety nie dzieje i przez to tworzą się tego typu debaty.
– Elche nie punktuje w Madrycie od sezonu 1975/76? Pamiętajmy jednak, że Elche było w tym czasie przez wiele lat poza Primera División, dlatego nie można powiedzieć, że ta seria trwa prawie 50 lat. Mierzymy się z rywalem, które jest od nas silniejszy – nie mam problemów z tym, aby to przyznać. Punkt byłby dla nas dobrym wynikiem, ale na boisko wyjdziemy z zamiarem zwycięstwa.
– Zidane to człowiek, który jest niezwykle ważny w całej historii światowego futbolu – zarówno w roli piłkarza, jak i trenera. Każdy z nas przechodzi przez lepsze i gorsze chwile, ale to, ile ta dyscyplina jemu zawdzięcza, jest nie do podważenia. Żaden trener nie wygrał trzech Lig Mistrzów z rzędu. A to mówi samo za siebie. Nie mam wątpliwości, że gdy przemawia w szatni, to wszyscy go słuchają i się uczą. On sam to wszystko przeżył. To kolega po fachu, którego osobiście podziwiam.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze